W twoim przypadku Gali rzeczywiscie wiele razy sprowadzam do starokawalerstwa bo
ciągle gadasz jak stary kawaler........
...jak bys miał kobiete to bys takich słów nie używał.
Pewne rzeczy w człowieku wyczuje sie po chwili poznania a co tam dopiero mówic po kilku plenerach
i tak tez jest w twoim przypadku Galandirze.Jestes sympatycznym facetem ...i nie mam nic do ciebie
ale twoje podejcie na pewne sprawy zyciowe są z goła dziecinne...i jak sam napisałes bawi cie to ,
zgadza sie Gali cały czas sie bawisz w zyciu ..to widać....a ja mam inne podejscie do zycia
niz ty i mam tez prawo głosno mówić to co myslę i wole osobiscie faców którzy z pewnych rzeczy w koncu wyrastają !!!!
A druga sprawa pytałam kto tobie na co dzień gotuje a nie co umiesz ugotowac? to dwa rózne pytania...
no może kiedys bede miala okazję spróbować twoich przysmaków....jak w koncu bedziesz sie chciał " wychylić" !!!!