otwarcie wystawy kwiecień. 2001

[MPietak]

tak żeście mu dopiekali że naprawdę poczuł sie pewno urażony swoją droga ma bardzo przyziemne poczucie rzeczywistości i chwała mu za to.

musze prześledzić swoje posty gdzie odnosze się do niego.Jeśli znajde choć jeden w którym sprawiłem,że mógł poczuć się dotknięty prze ze mnie,wycofam się z forum jak on to uczynił.Ja w przeciwieństwie do wielu jestem lojalny w przyjaźniach choć by i internetowych.

[Galandir]

;p

[MPietak]

;p

takim samym ździwieniem można by uznać chęć komunikowania się z nieznajomymi.W internecie łatwo udawać kogoś kim sie nie jest.Napisałem nie bez kozery przyjaźń internetowa,miałem pewność,że takie sformuowanie nie wzbudzi ździwienia.Gdybym nie użył słowa internetowa, byłbym śmieszny, na śmieszność się nie wystawię, choć lubię się śmiać Po za wszystkim to jestem wdzięczny Oldkowi, jedyne lekcje malarstwa jakich mi udzielono sa od niego.Internetowe lecje dla jasności.Mam więc prawo mówić o internetowej przyjaźni,wszystko się równoważy.