wspólna powieść--UWAGI DO KSIĄŻKI

w temacie piszemy NIK, a w postach poezję

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 17 gości

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 14 lutego 2010, 18:39

PROPOZYCJA
Przygodowo- sensacyjna
( może scenariusz na nowego Indiana Johns, zagadka, tajemnica i dowcipne dialogi )
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Krakusia N, 14 lutego 2010, 19:33

Temat bardzo ciekawy, ale ja mam pewien problem: nie posiadam stosownej wiedzy, bowiem zagadki i tajemnice jej wymagają.
Poczekam na dalsze rozwinięcie wątku. Może ktoś się jeszcze dołączy :D
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 14 lutego 2010, 20:55

no własnie , bo kilka osób to mało :(
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez muszka111 N, 14 lutego 2010, 21:30

Krakusia wieczorem przeczytam Twoje opowiadanie ....wpadłam tu na krótko...


tak ...książka ma być zabawna, mieć tajemnicę, trochę mistycznych przeżyć, bez New Age, i pisana wartko...
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 14 lutego 2010, 21:47

Echuim czytała moją , jej sie podobała mimo, że nie pisana językiem literackim tylko potocznym, a może właśnie dlatego. Łatwa lekka i przyjemna hihi :mrgreen:
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez muszka111 N, 14 lutego 2010, 21:58

Tak...język potoczysty się świetnie czyta...

trzeba namówić więcej osób...to będzie szybko szło...
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 14 lutego 2010, 22:02

cierpliwości , dajmy im pomyśleć
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Galandir N, 14 lutego 2010, 23:57

dobrym pomyslem jest napisanie ksiazki o plenerach ;) z zycia plenerowicz , a nawet jakis poradnik dokumentalny ;)
nie bierz sie za indiane jonesa bo to sliski temat
Avatar użytkownika
Galandir
 
Posty: 729
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 22:07

Postprzez Homer Pn, 15 lutego 2010, 00:22

Książka w stylu Dana Browna (książka 2, 3,4 opowiadające o Robercie Langdonie, harwardzkim specjaliście od symboli. była by super :D
Avatar użytkownika
Homer
 
Posty: 348
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:32

Postprzez Evagelia Pn, 15 lutego 2010, 00:43

Krakusia ja dobrnelam do konca :mrgreen: fajny pomysl, ciekawe opowiadania,odnosze wrazenie, ze po czesci wyjete z Twojego zycia :D a nie myslalas, zeby wydac taki swoj maly zbior opowiadan??

Galandir ma racje.. ja tez bym sie chyba bala Indiany... choc jesli Ci bardzo zalezy zawsze mozna sprobowac a jak nie bedzie szlo no to cos innego..
W ogole fajna sprawa by byla gdyby Klub Tworcow Sztuki wydal jakies poradniki zwiazane ze Sztuka, to dobry pomysl.. choc Tobie raczej nie o to chodzi..

Skoro Krakusia dala probke swoich mozliwosci to ja tez niesmialo wklejam swoje bazgrolki.. to napisalam jakis czas temu kiedy myslalam o napisaniu ksiazki.. jest to albo poczatko-koniec albo koniec.. tego wykorzystywac nie chce nigdzie, kiedys ta ksiazke moze dokoncze :mrgreen: wymaga jeszcze kilku poprawek, ale mniej wiecej tak ma byc:

autor: Evagelia Mylonaki

"(...) Bardzo kochala swojego meza, miala udane zycie, dzieci, szczesliwa rodzine, dom.
Tylko chwilami przysiadala na laweczce w ogrodku, w samotnosci, odrywajac sie od rzeczywistosci i wracala myslami do tamtych dni, slabo sie usmiechala, zamykala oczy, czula promienie slonca na twarzy nie tak mlodej jak niegdys, czula cieplo wiatru oplywajacego ja delikatnie, wdychala powietrze i tak zawieszona trwala chwilke, glos dziecka wolajacego wybudzal ja i przywracal do rzeczywistosci. Powazniejsza, bardziej obowiazkowa jak kiedys, pogodzona ze swoim losem, szczesliwa, ale ze swoim malym sekretem w sercu, z malym cierpieniem, tesknota, ktorymi dzielila sie z cisza, towarzyszaca jej od tamtego momentu nieprzerwanie. I tylko z podmuchem wiatru w ciszy dzielila swoja historie a ten niosl ja dalej delikatnym szelestem i przekazywal drzewom, trawom, strumykom..az do wielkiej wody, gdzie ta wylewala ja z kazda fala opowiadajac piaskom, skalom, na ktorych sie rozbijala, skad slonce wysuszalo ja i zabieralo do niebieskiego nieba, a te wylewalo swoje lzy nad tym co uslyszalo... i w postaci deszczu, zasmucalo swiat..tak jak wiele razy wczesniej juz zaslyszalo historie zanim ta sie jeszcze wydarzyla, i plakalo za kazdym razem gdy ich razem widzialo... i historia tak krazyla w ciszy, tuz obok uszu ludzkich, gluchych na nia.."
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Poprzednia stronaNastępna strona

cron