zephyr7 napisał(a):
1) Czy żywice/media alkidowe są bezpiecznym i sprawdzonym dodatkiem do farb olejnych?
2) Czy można bezpiecznie malować farbami olejnymi na akrylowej podmalówce?
3) Jaka jest trwałość obrazów namalowanych wodorozcieńczalnymi farbami olejnymi?
1) Nie zagłębiałam się we właściwości żywic alkidowych. Największym problemem jest chyba matowienie, zbytnie wysuszanie pigmentów szybko schnących ale można to załatwić laserunkiem. Takie spostrzeżenie laika
2) Zdarza mi się czasami tak malować. Technika ta od lat jest bardzo powszechna pomimo to budzi we mnie pewne wątpliwości. Już wcześniej gdzieś pisałam...Akryl po dłuższym kontakcie z wodą odmięka i schodzi. Zastanawia mnie wpływ farb olejnych które czasami schną miesiącami. Czy nie spowoduje to zmięknięcia i złuszczania akrylu?
Pewnie dowiemy się z kilkaset lat jaka jest trwałość tej techniki:D
3) Jest to technika jeszcze nowsza niż akryl i na odpowiedzi przyjdzie nam jeszcze dłużej czekać. My już pewnie nie poznamy prawdy
Nie sądzę aby ktoś przeprowadzał badania nad żywotnością tych technik. Wszystkie minusy tych technik i tak będą skrywane przez producentów a zwykłego Kowalskiego nie stać na testy. Takie badania trzeba by, było przeprowadzić w rożnych warunkach. Zresztą na trwałość wszystkich technik ma wpływ tak dużo czynników, że nikt by nie pokusił się o stwierdzenie, że dana technika gwarantuje wieczność
zephyr7 napisał(a): obrazy olejne namalowane Van Goghami przy pomocy wyłącznie terpentyny i zwykłego oleju noszą miejscami ślady zmatowienia lub widocznych zmian koloru, natomiast obrazy w których farba była rozcieńczana liquinem nie zmieniły się ani trochę
Przyczyną zmian nie muszą być media stosowane do farb. Może być to użycie innych pigmentów lub w jednym przypadku zastosowanie większej ilości pigmentów szybko schnących. Może być wina zle zagruntowanego płótna które z czasem wypiło olej a może być też kwestia grubości nakładanej farby. Jak wiadomo cieńsze malowidła są bardziej narażone na zmiany koloru ponieważ w większym stopniu oddziałują na nie czynniki zewnętrzne np.promieniowanie UV, szybciej oddają też olej niż grubo malowane, przez co łatwiej o zmatowienie i efekt kredy.
Gdy zaczynałam malować trafiłam na takie płócienka, że co by nie robić to obraz wychodził suchy. Teraz zawsze dodatkowo gruntuję nawet te które wydaje mi się, że są porządnie przygotowane a płócien traktowanych emulsją do ścian wystrzegam się
Już się nie dam tak zrobić