Kilka pytań dot. materiałów

tu pomagamy sobie wzajemnie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 28 gości

Postprzez grullo Cz, 24 stycznia 2013, 20:09

Kaszmanie, przepraszam, nie miałem na myśli gruntu akrylowego (podobrazi gotowych, kupionych w sklepie).
:(

Matowienie zachodzi przede wszystkim na takim bardzo chłonnym gruncie własnej "roboty" mimo warstwy izolacyjnej z twardej żywicy. Moim zdaniem chłonność gruntu to pewna zaleta, wielu mistrzów robiło wszystko by ich podobrazie piło lekko olej (dodawano np. mąki do gruntu). Na syntetycznym gruncie pokrytym chudym werniksem, matowienie nie zachodzi, a śliskość warstwy izolacyjnej pomaga w lepszym rozprowadzaniu farby (ale nie każdy to lubi).

Medium olejno-żywiczne warto kupić gotowe jeśli nie chcemy się babrać w kuchni czy garażu. Nie polecam takiego medium od Talensa. Drogo, drogo i jeszcze raz drogo za piękną butelczynę. Ja osobiście kupowałem w Szale i Tuluzie gotowe media, potem samemu rozpuszczałem żywicę w oleju nad palnikiem, teraz maluję samym olejem.

Podmalówkę rozpracowuje sam malarz i on sam określa technikę, parametry. Nie ma przecież jednej, jedynej metody malowania. Każda jest właściwa pod warunkiem o ile jest wydoskonalana. Inaczej maluje np: Rupert Alexander, Robbie Wraith, Paolo Tagliaferro czy wielu innych.

Chcesz mieć malarzu szybką podmalówkę, stosuj temperę. Jeśli ci nie odpowiada to zrób mieszankę umbry, czerni kostnej i ochry i maluj w tym mokre na mokre. Tak robili we Francji XIX wieczni akademicy. Nie czekaj aż przeschnie tylko delikatnie manewrując pędzlem łącz światła, półświatła, półcienie i cienie. Im dokładniej oddasz proporcje, grę świateł, lekkość cieni, tym lepsze i pełne podziwu dzieła będą z rąk Twych wychodzić.
:ok:
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Beata Cz, 24 stycznia 2013, 22:29

kaszman88 napisał(a):Jeszcze jedno pytanko. Jak osiągnąć maksymalny połysk na obrazie, bez nakładania werniksu końcowego? Podobno można malować na gruncie chłonnym nakładając na niego warstwę izolacyjną z werniksu lub szelaku. Stosował ktoś z was taki zabieg? ;(


Podobno niektórzy dodają werniks do farb. Nadaje on głębi i świetny połysk już w trakcie malowania. Stosowane przede wszystkim przy obrazach do szybkiej sprzedaży gdy nie ma czasu czekać aż obraz wyschnie. Może ktoś wie coś więcej na ten temat. Jaki werniks? W jakich proporcjach i czy taki zabieg jest bezpieczny dla obrazu? Mnie niestety nie udało się dowiedzieć na ten temat nic więcej :(
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Jagoda Pt, 25 stycznia 2013, 12:26

:hmm: "maksymalny połysk na obrazie" jak pisze Kaszman , ja akurat nie bardzo to lubię, zabezpieczam prace na koniec werniksem półmatowym czyli satyną i praca ma minimalny "błysk" ...bardzo minimalny.
Olga Boznańska , wręcz robiła wszystko, żeby osiągnąć matową powierzchnię prac. Wszystko zatem zależy od gustu artysty.
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Poprzednia strona

cron