Pasta do farb (farba olejna bez pigmentu)

tu pomagamy sobie wzajemnie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 36 gości

Postprzez zephyr7 Pt, 4 stycznia 2013, 17:50

Chciałbym zapytać, z czego składa się pasta stosowana jako wypełniacz do farb olejnych - i jak zrobić ją samodzielnie?

Ostatnio wpadły mi w ręce dwie tubki z maimeri: impasto medium i olio hd "no color". NIe używałem wcześniej niczego podobnego, ale zamiast z farbą, spróbowałem dodać pasty do suchego pigmentu. Rewelacja. Wystarczyło jedynie bardzo dokładnie wymieszać pastę z pigmentem szpachelką i uzyskałem gęstą farbę olejną - o konsystencji identycznej z astrą, czy normami professional (farby z samym olejem są często dużo mniej plastyczne i bardziej lejące).

Z jednej strony - równie dobrze można kupić gotowe (cała filozofia malowania bez dodatków bierze w łeb), a z drugiej strony, satysfakcja z przygotowania własnych mieszanek, dowolnych odcieni i konsystencji jest OGROMNA.

Stąd moje pytanie: obie "pasty" nie podają składu. Domyślam się, że jest to jakiś rodzaj wypełniacza (np. pył marmurowy) zmieszany z polimeryzowanym olejem i sykatywą.

Jak samodzielnie zrobić podobny wypełniacz? Chodzi o to, żeby działał jako plastyfikator, nadawał farbie "kupną" (he, he, od: kupować!) konsystencję, bez szkody dla obrazu?
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez zephyr7 Pt, 4 stycznia 2013, 19:21

ps. najszła mię jeszcze jedna refleksja, ekonomiczna: skoro w miarę dobry olej kosztuje tyle, co tubka "zapychacza", to może nie warto bawić się w sporządzanie zapychacza na bazie tegoż oleju, tylko ucierać farbę na "zapychaczu"???
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Beata Pn, 7 stycznia 2013, 01:50

zephyr7 napisał(a):
Stąd moje pytanie: obie "pasty" nie podają składu. Domyślam się, że jest to jakiś rodzaj wypełniacza (np. pył marmurowy) zmieszany z polimeryzowanym olejem i sykatywą.



Ktoś stosował kredę jako wypełniacz, tylko nie pamiętam którą i w jakich proporcjach.Jest to chyba najtańszy wypełniacz.
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez zephyr7 Pn, 7 stycznia 2013, 22:07

Kreda jest fajna :) Tylko trochę nieprzewidywalna!

Kreda działa trochę jak taka brudna biel, zapycha, ale mocno rozjaśnia kolor (robi się blady). Pasty wypełniające mają w sobie coś takiego, że odrobiną mocnej farby można zabarwić dużą objętość. Przy większej ilości, farba tylko odrobine blednie, za to robi się przezroczysta.

Mój patent: kupić gotową tubę :D

Wypełniacze mają całą masę wad - wyjątkowo nie polecam robienia takich specyfików samemu. Wypełniacze to takie "psuje" obrazów, woski matowią powierzchnie, inne środki mogą wchodzić w reakcję z zanieczyszczeniami w ziemnych pigmentach i w ogóle....

No i tak na zdrowy rozum: medium do ucierania farby kosztuje tyle samo, co pasta-zapychacz!
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez grullo Śr, 27 marca 2013, 16:46

Takiej pasty używali ponoć Velazquez i Rembrandt, odnaleziono w ich obrazach, w warstwach farby, spore ilości kredy. Takie kredowe lub nawet piaskowe wypełniacze odnajdywane są w obrazach weneckich i florenckich. Rozcierano piasek rzeczny, tłuczono drobno szkło, marmur na mączkę i dodawano do farb w celu utwardzenia konsystencji, bądź wzmacniano 'świecenie' gruntu pod obraz.
Jeśli chcemy dodać wypełniacz do farb to dobrze jest wybrać do tego najlżejszy, o jak najmniejszej wielkości ziarna. Wtedy taki wypełniacz chłonie mniej oleju, nie żółknie i lepiej daje się rozprowadzać.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków