Problemy z laserunkiem

tu pomagamy sobie wzajemnie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 26 gości

Postprzez zephyr7 Cz, 7 marca 2013, 21:38

Od jakiegoś czasu męczę się z kopią obrazu "Grosz czynszowy" Tycjana - i mam duuuże problemy z wykończeniem twarzy w obrazie. Farba na twarzach jest zbrylona, nierówna, postacie mają skórę jak po ospie... Dlatego, chciałbym zapytać:

1) próbowałem użyć medium do laserunku z Talensa, ale po wyschnięciu substancja zbiera się w krople jak woda na pergaminie! Laserunek przypomina raster w komiksie?! Co się stało? Nic takiego nie dzieje się przy np. liquinie?

2) twarz malowana była bardzo tłustymi warstwami - czy nierówność wynika ze zbyt szybkiego schnięcia? A może złego medium? Całość przypomina trochę zaschniętą plastelinę...

3) czy da się jakoś naprawić, wygładzić nierówności i wprowadzić wrażenie gładkiej skóry???
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Rafał87 Cz, 7 marca 2013, 21:45

a przypadkiem poprzednie warstwy nie były zbyt tłuste ? jeśli tak to laserunek może się nie trzymać na tym i dlatego się gruźli? coś takiego będzie ciężko naprawić...jeśli w ogóle się da. A i oczywiste pytanie...poprzednie warstwy były już solidnie suche?
Rafał87
3..

3..
 
Posty: 226
Dołączył(a): Pt, 27 sierpnia 2010, 19:25
Lokalizacja: Muszyna

Postprzez zephyr7 Cz, 7 marca 2013, 21:54

Były...

oj, ten obraz to prawdziwa suma błędów:

- pierwsze warstwy robione były temperą jajeczną na akrylowym gruncie (co powodowało później problemy z dziurami w obrazie...) Problemu nie stanowił akrylowy grunt (Talens), tylko położenie koloru farbką akrylową...

- dwa: tempery było za dużo, w pewnym momencie na niektórych partiach zaczęła odłazić...

- pierwsza warstwa olejna na temperze była bardzo ciężka (praktycznie czysta farba olejna plus trochę medium)

- jako medium w całym obrazie (oprócz jajka :D) zostało zastosowane "medio essicante" z maimeri...

- Przez pomyłkę, zamiast bieli tytanowej do wyciągania światła na twarzy użyłem bieli "super rapid white" (chyba zły pomysł)

---
Pytanie: zakładając, że zacznę od nowa, na sklejce, na gruncie kredowo-kleojowym, na którym naniosę pierwsze grissaile - jak powinny wyglądać kolejne etapy tworzenia obrazu????
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Rafał87 Cz, 7 marca 2013, 22:25

ja jako amator w tym Ci raczej nie pomogę...powiem Ci jedynie że trochę zbyt skomplikowanie podchodzisz do tego...najprostsze sposoby według mnie są najlepsze...nie mam wielu specyfików przy malowaniu...używam terpentyny , oleju lnianego werniksu damarowego i retuszerskiego...według mnie wystarcza to w zupełności...do laserunków używam medium zrobionego z tych specyfików i kilku kropli sykatywy ciemnej Podmalówki z terpentyną na początku a potem z warstwy na warstwę staram się żeby była odpowiednio "tłustsza" ale nie za bardzo bo następna warstwa nie złapie...czasem przejadę werniksem żeby podnieść efekt laserunku. Nigdy nie miałem problemu z grudkami łuszczeniem itd itp. Czasem prostsze sposoby dają lepszy efekt niż hiper super skomplikowane zabiegi...
Rafał87
3..

3..
 
Posty: 226
Dołączył(a): Pt, 27 sierpnia 2010, 19:25
Lokalizacja: Muszyna

Postprzez Rafał87 Cz, 7 marca 2013, 22:27

zapomniałem dodać że czasem jak chcę żeby szkic "został" na miejscu przejadę po nim cienką warstwą gessa...nie mam problemu z rozmazywaniem podczas podmalówek i zatracenia szkicu co może potem namieszać w proporcjach.
Rafał87
3..

3..
 
Posty: 226
Dołączył(a): Pt, 27 sierpnia 2010, 19:25
Lokalizacja: Muszyna

Postprzez zephyr7 Cz, 7 marca 2013, 23:29

Do opisanych wyżej problemów dochodzi jeszcze jeden: prawdopodobnie warstwa, na którą nanosiłem laserunki nie była wystarczająco sucha. Tzn. pod palcami nic się nie kleiło, ale przy mocnym machnięciu pędzla mogło się przetrzeć... Prawdopodobnie stąd grudy...

Zamiar był dobry, tylko wykonanie złe :D

Następnym razem spróbuję metody tego pana:
http://www.youtube.com/user/gayersgallery

Szkic umbrą, szare grissaile i kolor...
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez grullo Śr, 27 marca 2013, 16:10

Nie wiem jak u Was, ale u mnie podmalówka temperą (oczywiście jajeczną) nigdy nie trzymała się dobrze akrylowego gruntu. Wystarczyło przejechać ostrą krawędzią paznokcia po samej podmalówce, albo nawet gotowym obrazie na niej 'położnym" żeby pokazała się biel gruntu. Obraz odchodził płatami, przy niedelikatnym obchodzeniu się z nim. Od tamtej pory pod temperę jajeczną używam tylko gruntu klejowo-kredowego. Oczywiście taka warstwa jajecznej podmalówki nie zabezpiecza przed ciągłym chłonięciem oleju wgłąb gruntu, dlatego posługuję się szelakiem lub kopalem. Zwróćcie uwagę, że Eyck w "św. Barbarze", zabezpieczył szkic i lekki grisaille warstwą oleju, by na tym zacząć malować wyłącznie farbami olejnymi. Niestety dzieła nie ukończył, ku uciesze tych, których kręci późnogotycki rysunek.

Wydaje mi się Zephyr, że czasami za bardzo kombinujesz z tymi nowymi mediami i dziwnymi sposobami malowania, np. w manierze grisaille. Większość malarzy i tak malowała samym olejem, a technika grisaille kojarzy mi się wyłącznie z Ingresem, który tak pracował. Wieki przed nim grisaille służyło do malowania imitacji marmurowych rzeźb na tzw. timpani lub jako szkic dla klienta, który decydował czy idziemy dalej w tym kierunku, czy obieramy inny.

Uważaj też z tą umbrą. Położona w w warstwie pod światłami, powoduje z czasem lekkie ciemnienie górnej warstwy. Malowałem kiedyś obraz z pięknym nagim ciałem kobiety, kładąc na spodzie szkic z umbry. Nie ważne jak grubo były namalowane jasne partie karnacji, ze spodu wyzierała wstrętna umbra, migrująca ku górze. Od tamtej pory, umbra szła u mnie tylko w cienie i mniej istotne fragmenty, nigdy nie dawałem do jasnych.

Rafał, metoda z lekką warstwą przezroczystego gruntu na szkicu, to dobre wyjście, nic się nie rozmazuje i nie brudzi farby. :ok:
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zephyr7 Śr, 27 marca 2013, 19:10

Grullo, kombinowanie z mojego mediami wynika z braku doświadczenia :) i źródeł, skąd mógłbym czerpać wiedzę o malarstwie.

Grunt kredowo klejowy jest jednym z najlepszych, najbardziej "wdzięcznych" gruntów do pracy - chociaż być może niezbyt trwałym. Jedno jest pewne: tempera nie trzyma się na akyrlu. To znaczy, trzyma się na samym gruncie typu "Talens" lub "Renesans" (odłazi pod paznokciem, ale nie odłazi pod pędzlem). Nie trzyma się natomiast na akrylowej podmalówce. Odłazi pod pędzlem.

Umbra palona to jeden z moich ulubionych kolorów, póki co - nie potrafię znaleźć dla niej lepszego zamiennika.

Co do laserunków: do takich, które nie "skapują" wystarczy zwykły liquin. Nie skrapla się tak, jak medium do laserunku z talensa. Najpiękniejsze efekty daje, według mnie, liquin fine details - i póki co, też nie potrafię znaleźć dla tego medium zamiennika. Daje piękny, złoty połysk - więc może coś z damarą, albo mastyksem? Ten płynny liquin jest trudny w stosowaniu, ponieważ łatwo spływa i zostawia brzydkie zacieki...

Póki co, w moim rankingu prym wiodą trzy media:

1) olej z orzechów
2) medio essicante (z maimeri) - ma wszystkie zalety alkidowego medium talensa, a nie przybiera konsystencji miodu i nie staje się gumowate
3) liquin fine details - kto raz użył, ten wie :)

Przyznaje się jednak, że za Twoją radą, staram się ograniczać ilość dodatków i ostatnio niemal wyłącznie maluję z medium essicante (to taki sykatywowany olej).
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44