muszka111 napisał(a):
Grullo czy to akrylowe gesso w kubełku kupione czy grunt robiony samemu?...
Muszko, chodzi mi o prawdziwe gesso, czyli klej z kredą, choć prawidłowo nazwa ta odnosi się do kleju i gipsu uwodnionego.
muszka111 napisał(a):
a ta tempera to jajeczna?...bo nie wiem jakim sposobem tempera jajeczna trzyma się na akrylowym gruncie?...
To była tempera jajeczna tłusta (żółtko-białko-olej lniany), której warstwa spowodowała lekką izolację przed nadmiernym wsiąkaniem oleju przy malowaniu, a z drugiej strony nadała bazowy kolor, imprimaturę (pozzuoli).
muszka111 napisał(a):jaka farba?...tempera czy oleje?...
Maluje się na tym świetnie olejem i temperami. Myślę, że istotne jest tutaj związanie się chłonnego gruntu z tłustą temperą. Nie dość, że jest to nie zmywalne, ani nie zdzieralne (po przejechaniu ostrą krawędzią paznokcia, jak to się dzieje w temperze nałożonej na akryl) to stanowi mocny, elastyczny grunt pod każdy rodzaj malarstwa. Podobrazie leżało sobie cichutko rok na szafie.