http://www.youtube.com/watch?v=tzmJZPQzqmo
Nie wiem, czy to ja nie potrafię dbać o pędzle, czy zwyczajnie kupuję nieodpowiednie: po 2-3 dniach, końcówka pędzla traci szpiczasty kształt i robi się miotła... fajne do laserunków, ale cienkiej linii nie namaluje, chyba że naraz 4

Próbowałem już czerwonych pędzli z Kolibri, Restauro i od Kozłowskiego. Te ostatnie chyba najlepiej trzymają kształt, ale są trudno dostępne...
Czy jest jakiś "trik" na utrzymanie "szpiczastego" pędzla???