A moze narzeczona ma juz jakis upatrzony, wymarzony model? Moze by tak zabrac ja do sklepu i wspolnie pod jakims pretekstem poogladac sztalugi, a potem kupic ta ktora najbardziej sie spodoba? Z doswiadczenia wiem,, ze najlepiej takie rzeczy ogladac w realu. Preferencje sa bardzo rozne.
pozdrawiam