Zgadzam się z tym że społeczeństwo nie jest wyedukowane, (zaczyna się to od szkoły), ludzie dorastają , niby się edukują mają potrzeby materialne ale często nie mają potrzeb estetycznych.
W latach minionych był "zamordyzm" reżim komunistyczny wiele wypaczeń dotkliwych dla ludzi , spoleczeństwa ale wszystko to było "ubrane " w" praworządność" patryiotyzm itd.
Państwo , można powiedzieć że udawało mcenat (bo tak było w istocie), ale to "udawactwo , te ochłapy które dawano na edukacje, na promocję szeroko rozumianej kultury i sztuki, to było dużo.
Pisało się o sztuce , twórcach , artystach, przedstawiano jak to było na przełomie wieków, wspierało sie kulturę regionalną, miejsowych twórców, artystów. Gdy zaczynałem swoją "przygodę zyciową" ze sztuką i rzemiosłem artystycznym było wiele konkursów otwartych i zamkniętych, często z dobrymi nagrodami, były zkupy jezeli nie wszystkich zakwalifikowanych na konkurs prac to zazwyczj tych nagradzanych. Zakupy dokonywano dla jednostek kulturlnych, zbiorów w muzaech itd.
Było to znaczące wsparcie dla artystów.
Ogólnie wpajalo się spoleczeństwu ze kultura , sztuka jest człowiekowi tak samo potrzebna jak jedzenie i inne dobra materialne. Prominenci polityczni, często łotry, an co dzień wspierali kulturę i przez to i zwykły obywatel szedł za przykałdem i dokonywał róznych zakupów. Wypadało bywać w teatrze, iść do kina na dobry film, mieć w domu dobry obraz , rzeźbę tid, itp.
Upraszczam i skracam temat, kto myśli sam zrozumie, kto przeżył to wie bo sam doświadczył.
Po przemianach w Naszym kraju stopniowo i zdecydowanie zaczęto odchodzić od mecenatu państwa, co moim zdaniem jest błędem.
Dawono już powiedziano ze naród bez swojej odrębności kulturowej ,kultywowaniu tradycji, jezyka wszelkich przejawów kultury i sztuki STAJE SIE WASALEM INNYCH BEZ WOJNY
I tak jest w obecnych czasach , mamy być obywatelami europy, to Nasze Polskie nie jest wazne, komu mało źle mu się powodzi może sobie wyjechać i jakoś tam realizować.
Mieszkam obecnie w Krakowie , wspaniałym klimatycznym mieście nazywanym z przyzwyczjenia "stolicą kulturalną Polski", znałem Kraków jako dziecko, młody już dorosły człowiek i teraz , to kolosalna zmiana, zmiana na gorsze, . . . i tak jest w całym kraju.
Można by na ten temat wiel powiedzieć i napisać , ba książkę, ale to i tak nie zmieni faktu że nie ma mecenatu państwa , edukacja jest pod psem na nawet pod dwoma (przepraszam wszystkie psy), ale takie jest powiedzenie
Polityka kolejnych oszukańczych rzadów jest taka ze nie mamy hut, nie robimy statków , nie produkujemy samochodów, sprzedaliśmy wszystkie cementownie wazne zakłady przemysłowe zostały sprywatyzowane , poszły w czyjeś obce rece. Jeżeli w rozumieniu polityków mamy być tylko robolami we własnym kraju to po co Nam kultura i sztuka - podobno nawet niebezpiecznie jest aby niewolnik pamiętał kim był i jest.
Dla mnie smutne to refleksje , skracam temat jak mogę i przepraszam ale jak wczesniej napisałem i tak to nie zmieni;)
Dochodzi do tego ze tylko inicjatywy oddolne , społeczne zapaleńców i ludzi nie pokornych powoduje że czsem coś sie jescze dzieje w kulturze i sztuce jak podzczas zaborów
Do normalności w Naszym kraju jest bardzo daleko, popsuć , zmienić na gorsze jest łatwo, naprawić ciężko i trzeba zwykle przynajmiej dwa razy tyle czasu.
Pozdrawiam