TAJEMNICA CIENIA-prezent noworoczny

tu pomagamy sobie wzajemnie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 28 gości

Postprzez oldmalarz Śr, 30 grudnia 2009, 18:20

..na posbe ...-nie.. na sugestje Lami zdradzam tejemnice koloru cienia ..informacje tę uzyskałem dawno temu i starałem sie o nią przez sporą ilosc czasu od malarza który ...zna sie na rzeczy ..

..nie jest to "niebieski" cien impresjonistów ..bardziej starych mistrzów ..ale najscislej mozna zakwalifikowac go do cieni mistrzów "miedzywojennych" takich jak Kossak,Tondos czy Styka..(wystarczy sie im przyjrzec i przesledzic ...)
cien fioletowy najbardziej odpowiedni jest do obraz tonacji ciepłych(ze swiatłem zółtawym).. z duża dominantą kobaltów i sien ..swietnie nadaje sie do wykorzystanie we wszelkiego rodzaju ubrań ,draperi w odcieniach np czerwonych ..jak równiez płatkach rózy itp..
cien szary natomiast odpowiada w przewżającej czesci cieniowi który towarzyszy w 80 % w obrazach pejzarzowych z daleka w rozproszonym jasnym swietle jakie wystepuje np tematach zimy sceny rodzajowe ..itp..gdzie nie wystepuje swiatło jasne zółte kontrastowe..
cien1.jpg
cien1.jpg (273.9 KiB) Przeglądane 7128 razy
cien2.jpg
cien2.jpg (275.58 KiB) Przeglądane 7128 razy


równiez jesli juz namalowalismy obraz jest wyschniety równiez mozemy zastosowac TEN CIEŃ w poprawkach laserunkowych ....
stil de grain yellow(251) = lazur alizarynowy laserunkowy i półaserunkową ultramaryne..
oldmalarz
 

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 30 grudnia 2009, 18:54

super , ale mam jeszcze pytanie - cienie na ludzkiej skórze? np. cień na szyi
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez oldmalarz Śr, 30 grudnia 2009, 20:18

ugierjasny +siena palona + filetoowa albo ultramaryna..w niektórych pzrypadkach jest regulowana(laserowana) lazurem bądz stil de grain brown..(całosc tych tzrech skłądników)
oldmalarz
 

Postprzez szczekan Śr, 30 grudnia 2009, 21:44

Moim zdaniem nie można podać wzorcowego przepisu na zastosowanie kolorów cienia, np. na skórze. Lepiej posłużyc się metodą, tzw teorią barw Eugene Chevreula, ktorą przetestowali impresjoniści. Chevreul głosił że kolor dopełniający dla koloru lokalnego przedmiotu pojawia się także w jego cieniach. I tak niebieski występuje we wszystkich cieniach wraz z kolorem lokalnym przedmiotu wraz z kolorem dopełniającym dla danego koloru lokalnego. Oczywiście fiolet to również niebieski z domieszką magenty czy jakieś innej czerwieni
Innymi słowy CIEŃ (skóry, ciała) to kolor niebieski + kolor lokalny przedmiotu + kolor dopełniający dla danego koloru lokalnego. No i własna praca, aby było OK...
Dawni mistrzowie malowali cienie ciemnymi kolorami lokalnymi, tzw przyciemnianie kolorów lokalnych. Carravaggio stosował w swoich pracach odcienie szare, gdzie robił mieszanki ciemnych brązów, czerni i bieli, jak dokładnie wykazały późniejsze ekspertyzy jego obrazów, tzw. tennebryzacja. O kolorach cieni pisał J. M. Parramon w książkach wymienionych przez Krakusię. Natomiast inny malarz francuski Delacroix równie sporo się na temat kolorów cienia wypowiadał zgłębiając przy okazji rozprawę Goethego „Nauka barw”, co zresztą nauka XX wieku potwierdziła ww wywody m.in. w prawie indukcji kolorystycznej.
szczekan
 

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 30 grudnia 2009, 23:28

no tak, ale np moja dziewczyna z perła jest o karnacji jasnej, a szyja wyszła tak jakby była no, przynajmniej mulatką w najlepszym wypadku metyską, bo kolor cienia na szyi na to wskazywał, był zbyt ciepły i czekoladowy tak więc uważam, że każdy kolor, ma własny kolor cienia. Cień nie jest szary i są bazowe - podstawowe - książkowe łączenia kolorów, ale również wypracowane latami doświadczeń. ( gdyby tak nie było, to nie byłoby nauczycieli i uczniów, i każdy poczatkujacy musiałby sam odkrywać amerykę ) :mrgreen:
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez szczekan Cz, 31 grudnia 2009, 01:32

No tak, w teorii to ładnie wygląda, ale w praktyce to ja mogę sobie poszczekanić o kolorach i cieniach, bo mnie również wychodzą malarskie fantazje, które są niestety efektem niewielu spędzonych godzin przy sztalugach. Taki niedzielny malarz ze mnie. Pamiętam, Lamka, że twoja dziewczyna z perłą nie była skończona, a to znaczy, że można z niej jeszcze zrobić (z metyski) europejską girl :mrgreen:
szczekan
 

Postprzez Magdalena Sciezynska Cz, 31 grudnia 2009, 15:01

o nowe postanowienie noworoczne - skończyć perełkę :lol:
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51


cron