Farby studyjne PHOENIX

przez **Krakusia** Cz, 14 stycznia 2010, 21:36

Farby studyjne PHOENIX. Znacie te farby? Jakie macie uwagi?
http://www.allegro.pl/search.php?string ... onal_rec=0

przez **szczekan** Cz, 14 stycznia 2010, 22:28

Ja ich nie używałem, ale mój przyjaciel Holmes wydedukował, że te hamerykańskie Feniksy mogą co najwyżej Renesansom, skoro studyjne i produkowane w Chinach, w tubach 120 ml po tak arakcyjnej cenie...
Może oldmalarz coś by powiedział na ich temat, jeśli to nie sekret malarski, skoro zaczął ten wątek na czacie o wypasionych Feniksach...

przez **Fen** Cz, 14 stycznia 2010, 22:35

Nienaturalne pigmenty,plastikowe w porównaniu do Rembrandtów.Renesansy są znacznie przyjemniejsze ,mimo że niemal laserunkowe,to zachowują jeszcze przyzwoitą namiastkę szlachetności.Mnie nie urzekły-raz kupiłam i poszły w kosz na śmieci,ale oczywiście kwestia tego jak kto maluje i czego potrzebuje,aby uzyskać odpowiedni efekt.

przez **Magdalena Sciezynska** Cz, 14 stycznia 2010, 22:38

a ja kocham Rembrandty :mrgreen:

przez **szczekan** Cz, 14 stycznia 2010, 22:48

No, nie mozna porównywać Feniksów do Rembrandtów... W boksie to nie ta kategoria wagowa (chodzi m.in. o cenę, która dla nas biednych malarzy ma zasadnicze znaczenie)... Do Feniksów mozna porównać Renesansy oraz in. wynalzaki, albo spróbujmy stworzyć jakiś ranking tanich farb po zakupie których nie wyrzucimy ich do śmietnika tak jak zrobiła to Fen. Ja kupiłem sporo Renesansów i strasznie bledną, sporo tam wypełniaczy, szczególnie w ultramarynach

przez **Fen** Cz, 14 stycznia 2010, 23:35

No skoro tak...To i "Phoenix" świetnie się sprawdzi jako "tworzywo" dla początkujących do licznych ćwiczeń.

przez **szczekan** Cz, 14 stycznia 2010, 23:51

Ale w rankingu tanich farb uwzględniamy te najlepsze farbki, gatunkowo, bo to o porównanie chodzi... Gdyby to były wczesne lata 80. PRL-u to na pewno byłaby na forum licytacja, że oddam kartki na mięso i szlugi za farbki Phoenixy, bo innych nie ma...
Ktoś, zresztą, niedawno wspominał jakies chińskiej serii farb olejnych, całkiem znośnych w dobrej cenie. Przyznać się, proszę...

przez **Fen** Pt, 15 stycznia 2010, 00:11

To ja tylko tak dorzucę Szczekan(mimo ,że w wątku chodzi o ranking) o jakości.Tanie farbki-mniej pigmentu,więcej wypełniaczy,mizerne krycie.Drogie farbki -dobry pigment ,mocno kryjące.Farby droższej wystarcza na więcej obrazów,a efekt szczególnie kolorystyczny też znakomitszy.Ja wybieram jednak jakość-na barachło mnie nie stać

przez **szczekan** Pt, 15 stycznia 2010, 00:24

Powiem ci Fen, że to prawda, ale producenci robia coraz lepsze farbki i nawet te studyjne niekiedy oprócz kadmów i kobaltów mają niezły pigment, np kolory ziemi w studyjnych porównywalne do artystycznych... No chyba, że zakładasz, że twoja praca musi przeleżeć kilkaset lat w doskonałym stanie

przez **Magdalena Sciezynska** Pt, 15 stycznia 2010, 00:27

jakby wszyscy artyści myśleli tylko - o , tu i teraz- to dziś nie byłoby żadnej spuścizny