Polecam takie drobiazgi, które wyrzucamy na śmietnik:
Miarki do syropów i innych płynnych leków. Pojemniki po serkach i jogurtach oraz malutkie słoiczki (nowość rynkowa) po koncentratach pomidorowych. To ostanie świetne na medium (mixy własnej roboty) lub sypkie pigmenty. Plastikowe z kolei do mieszania farb wodnych np. płynnych , rzadkich akryli na laserunki.
Jeśli macie jakieś sprawdzone, nietypowe pomoce to wrzućcie foty.