Witam po dłuższej przerwie
Mam pytanko otóż przygotowuję u mnie w mieście akcję z cytatami na chodnikach. Burmistrz się zgodził o ile farba zniknie po 2 tygodniach. Tu zaczynają się schody bo kompletnie nie mam pomysłu czym to zrobić, by na koniec marca (ok 20.03.) farba przetrzymała 2 tygodnie, a później albo sama znikła albo z małą pomocą.
Liczę się z tym, że będzie trzeba wyjść ze szczotkami ryżowymi na ulicę, ale wiadomo, że jakiejś normalnej farby to nawet w ten sposób nie zmyję... Macie jakiś pomysł czym to można byłoby zrobić?
P.S.: Dodam, że każda myśl się liczy!