O czym mamy rozmawiać? Jak namalowac skórę????
A czyją??.Każdy człowiek ma inny kolor skóry,a światło.Każdy malarz i historyczny i współczesny ma swoje patenty, inaczej widzimy kolory,mamy inną wrażliwość.Każdy malarz namaluje skóre inaczej.Konserwatorzy to inna inszość.My rozmawiamy o malarzach.Nie można malować skóry w każdym obrazie jednakowo bo jest się monochromatyczny a skóra ludzka w każdych warunkach ma inne kolory składowe.Co mamy cytować podręczniki o sztuce które są ogólnie dostępne w internecie.Malowanie to nie zbiór regułek ale dociekliwość, szukanie,lata prób i błędów wyćwiczonych na samym sobie własne JA ,nie cudze.Oczywiście są artyści z wrodzonym talentem jak muzyk z absolutnym słuchem,ja niestety całe zycie sam na sobie ćwiczę.
Nie chce mi się w tym temacie dalej polemizować
Poczekam do spotkania bezpośredniego.Zapisze się na plener gdzie bedą Ci co teraz dyskutują a jak nie bedzie dla mnie miejsca to taki plener odwiedzę,macie moje słowo.Nie jestem żadnym naukowcem ani artystą malarzem.Ale wiem jak namalować obraz i nie męczę sie malując .Żebym tu dostał żylaków na mózgu to nic nikomu nie udowodnię.Ale na żywo możemy podyskutować MALUJĄC razem.To tyle w tym temacie.A zabawa w cytowanie regułek naukowych juz mi sie znudziła.Umiem czytać i szukać w Googlach samodzielnie