Plastik czy margaryna - jak pokonać ograniczenia techniki?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 18 gości

Postprzez zephyr7 N, 29 czerwca 2014, 12:40

Sam maluję częściej w olejach - głównie dlatego, że słabiej mi to wychodzi (a przecież trzeba ćwiczyć!).

Nie mogę piać z zachwytu nad farbami olejnymi, kiedy 1) są dużo droższe 2) dają słabsze kolory 3) schną tygodniami - i w ogóle, są trochę trudniejsze w użyciu...

Myślę, że jesteśmy w tej samej sytuacji, co malarze w XVw., którzy widząc braki tempery zaczynali przechodzić na ówczesne "akryle", czyli oleje :)))

Z jednej strony "plastikowa laka", a z drugiej koncentrat w tubce... Ech, trudno być artystą!!!
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 29 czerwca 2014, 19:15

piszesz, że oleje maja słabe pigmenty, chyba jednak duzo zalezy od firmy
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez zephyr7 N, 29 czerwca 2014, 19:27

Właśnie nie wiem w czym rzecz. Przecież mają więcej pigmentu niż farby akrylowe.

Myślę, że przyczyny słabych kolorów są dwie: 1) więcej mieszania 2) mniej warstw farby.

W akrylach pierwsza warstwa prawie zawsze wygląda kiepsko - w olejach pierwsza często bywa ostatnią.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 29 czerwca 2014, 20:45

ja polecam Rembrandty, bo nawet czarna, która zazwyczaj jest matowa i płaska w rembrandtach black ivor ma duzą głębie i połysk
co do matowości farb olejnych, jesli rozcieńczasz terpentyną, to tak masz …… chude oleje nigdy dobrze nie wygladają i potem trzeba retuszerskiego, aby wyrównać całość , wiec lepiej rozcieńczać medium żywicznym , dwie zalety szybko schnie i zdrowo dla pigmentów……...
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez zephyr7 N, 29 czerwca 2014, 20:59

Czekaj, Grullo Cię tu zaraz powynaucza :D Medium olejno-żywiczne :D

Rembrandty są bardziej płynne i niektóre kolory maziają się jak gęste akryle.

Zawsze jednak mam wrażenie, że ich kolory są trochę kombinowane i najlepiej idą w połączeniach z Van Goghami. Albo inaczej - jak obraz jest super jasny i świetlisty - to na bank Rembrandty. Rozpoznam te farby na kilometr :))

---

Tylko dlaczego kolory siadają? Może, kiedy farba jest gęsta nakłada się jej na pędzel mniej i jeszcze mniej zostawia, rozcierając na płótnie? Tymczasem akryl położy grubą plamę. Muszę spróbować malować bardziej tłusto :)
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 29 czerwca 2014, 21:24

za tłusto, tez nie można, bo farba bedzie zostawała na pędzlu, na płótnie bedzie sie przesuwać , tak sie dzieje np. gdy dodasz za duzo farby transparentnej do kryjacej lub oleju do farby…
medium żywiczne takie akuratne , to gdy rozpuscisz damarę w 2 ilościach terpentyny, a potem dodasz 1:1:1
i nic sie nie marze.
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez grullo N, 29 czerwca 2014, 21:52

Zephyr, jak miło, że o mnie piszesz. :D Nie jestem jednak taki straszny i nie daję pędzlem po łapie, za dodawanie czegokolwiek do farby :D Medium żywiczne jest dozwolone w małych ilościach, ja jednak wycofuję się z jego użycia. Dawno temu popełniłem kilka "szybek" żywicami różnorakim, a teraz można by po śniegu się ślizgać siadając na tylnej ich stronie. :D Ja stosuję olej plus parę kropel pokostu, ewentualnie własny zagrzany olej z suszką, zgęstniały (czad, smród na cały dom, lepiej pichcić na zewnątrz w ogródku), ot i wsio.

:) Zephyr, chyba wiem co jest nie tak. Wydaje mi się, że to nie farby masz złe, ale sposób malowania nie pozwala na uzyskiwanie mocnych, barwnych niuansów. Spróbuj budować obraz tak, żeby nawet ochry świeciły, zgrywaj kolory, działaj przeciwieństwami. Podobnie jak Magda, twierdzę, że farby olejne mogą być intensywne, dlatego spróbuj tych Rembrandtów. Ważne jest też na czym kładzie się kolor, ale to już ktoś kiedyś powiedział tu na KTS-ie. Czerwień zupełnie inaczej wygląda położona na czerni niż na bieli. Pokaż nam jakie efekty chcesz uzyskać, to wtedy łatwiej będzie coś doradzić, tak na gorącym materiale. Sprawdzaj też czy Ci olej nie siąknie do gruntu, bo od tego farby bledną, światło inaczej zaginają i wychodzi nieraz karczemnie mówiąc "sraka". Podeślij przykładową pracę z efektem jaki chcesz uzyskać. Wydaje mi się, że to kwestia umiejętnego malowania obrazu, a nie cherlackich farb. :ok:
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 29 czerwca 2014, 22:46

o, dobrze powiedziane CHERLACKIE FARBY
co do Rembranta to tez ma wpadki, ale akurat nie w ochrach , Rembranty kłada sie w czerwieniach szczególnie kadmach słabe, a drogie i tego kompletnie nie rozumiem

Grullo, dlaczego wycofujesz sie z zywicznych mediów ( co prawda ja też , ale z innego powodu ) mnie swego czasu robienie werniksu damarowego sprawiało ogromna przyjemność , ale człowiek wyrasta ze wszystkiego , kiedyś bawiłam sie temperą grassa, olejem margenta i purtrido teraz to tylko wspomnienia nie wiem, czy tak wyglada starość …? czy depresja? ….. kiedyś konie kradłam, ameryke odkrywałam, a teraz uzywam liquin ……
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez grullo N, 29 czerwca 2014, 22:59

Madziu, odpowiem trochę przeinaczając znany tekst: z wiekiem spada zapotrzebowanie na eksperymenty, a rośnie popyt na święty spokój :) ;) To nie oznaka starości, wypluj te słowa! :D Po dłuższym czasie, wie się po prostu czego chcieć i jak to zrobić. Nie potrzeba udziwnień. :D Pamiętam czasy skwierczących na ogniu żywic, wymyślnych mikstur i setek złotych wrzucanych w błoto, tfee, w media, z których nawet nie było większego użytku. ;) A to co nas teraz spotyka to po prostu, uproszenie..... no może z nutką lenistwa 8)

PS> Wycofuję się z mediów, bo po primo tak mi łatwiej, a po sekundo wiele dzieł dawnych samym olejem malowano (tylko o różnej gęstości) i dotąd wiszą. ;) Madziu, ja sentyment mam nadal do tych słojów z lepkimi cieczami, to nie tak, że nie! ;)
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 29 czerwca 2014, 23:09

masz rację pod kazdym wzgledem , udziwnienia sa warte wariackich pomysłów i wariackich cen i wariackich fanów…
a co do oleju lnianego jakie ma własciwości polimeryzacyjne przekonałam sie na własnej skórze , ot co- pomroczność jasna - koty sikały przy doniczce z kwiatami, nie chciałam wiec, aby sie slizgały i uciekły wylałam olej lniany nie myśląc o tym jak szybko sie z polimeryzuje = podłoga do cyklinowania heheheheh
teraz jestem na etapie mieszania farb z odrobina LIQUINU nie wiem jak za 100lat ale teraz jest rewelacyjny = rewelka
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Poprzednia stronaNastępna strona