Nowe marki i rodzaje farb

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 17 gości

Postprzez zephyr7 So, 11 lipca 2015, 19:09

Moi drodzy, z wielkim zadowoleniem zauważam, że odrobinę "ruszyło się" na rynku polskich materiałów malarskich.

Na rynku od pewnego czasu goszczą takie gwiazdy, jak:

- Michael Harding
- Williamsburg
- Daniel Smith
- Cobra

a w akrylach:
- golden (heavy body, open, high flow i inne)
- Amsterdam Expert Series
- tusze akrylowe liquitex

Pogadajmy o nich - które warto, czym się różnią, itp.

ps. jaka jest różnica między amsterdam expert a rembrandt acrylics????
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Beata N, 12 lipca 2015, 10:48

- Daniel Smith :) Jessuuu...Gdzie? :dance:
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Magdalena Sciezynska N, 12 lipca 2015, 11:26

a PURO - cholernie drogie
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Beata N, 12 lipca 2015, 11:29

Szukam i widzę tylko akwarele i oleje wodorozcieńczalne... a gdzie tradycyjne oleje? :(
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Jagoda N, 12 lipca 2015, 11:38

...pamiętajmy, że za markę , nazwę też płacimy ...niekiedy więcej niż za zawartość w tubce :lol: ;)
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez vengo N, 12 lipca 2015, 14:32

Posiadam kilka kadmów Williamsburgów i w porównaniu z innymi kadmami, które mam na stanie (W&N AOC, Rembrandt, Rowney i inne), prowadzą w kategorii "piękności" koloru. Tylko ta cena, że aż się boję tubki odkręcać...
vengo
 
Posty: 95
Dołączył(a): So, 20 września 2014, 11:25

Postprzez grullo N, 12 lipca 2015, 15:07

Tutaj z Jagodą się zgodzę że płaci się głównie za markę/nazwę w wypadku tych najdroższych farb. Niewielu jest malarzy, którzy finansowo wydolą malując takimi zaoceanicznymi cudami. Przecież farba musi ścielić się gęsto. Vengo miałem tak kiedyś że autentycznie bałem się malować najdroższymi farbami i bywało że przeleżały parę lat na półce. Teraz widzę bezsens takiego działania. Warto było kupić więcej tańszych Rembrandtów i odważniej paćkać. Farby w tubce nie są od podziwiania ich w takiej formie, zdecydowanie lepiej prezentują się położone na płótnie. ;)
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez vengo N, 12 lipca 2015, 15:15

Tak, tak, łatwo Ci tak mówić, bo pewnie te swoje drogie farby już zużyłeś, a ja jeszcze mam je ledwo napoczęte. ;)
vengo
 
Posty: 95
Dołączył(a): So, 20 września 2014, 11:25

Postprzez Beata N, 12 lipca 2015, 15:46

Znalazłam, aż mi serce mocniej bije :D Nie widzę tylko tej upragnionej ale wysłałam wiadomość z zapytaniem :)

vengo napisał(a):Posiadam kilka kadmów Williamsburgów i w porównaniu z innymi kadmami, które mam na stanie (W&N AOC, Rembrandt, Rowney i inne), prowadzą w kategorii "piękności" koloru.


Przerzuciłam się z tańszych na W&N AOC i już jestem wniebowzięta. Mam kilka Michael Harding (bez tych droższych). Nawet nie próbuję sobie wyobrazić jakie cudne muszą być te jeszcze droższe.

vengo napisał(a):Tylko ta cena, że aż się boję tubki odkręcać...


Cena to jedyny minus reszta to już sama przyjemność. Warto skrobać na takie ;)

grullo napisał(a):Farby w tubce nie są od podziwiania ich w takiej formie, zdecydowanie lepiej prezentują się położone na płótnie. ;)


Mam jedną tubkę do oglądania :lol: żółty kadm W&N z serii limitowanej(historyczne pigmenty) z lat (jakoś o ile dobrze pamiętam) 1940-1950. Podobno na e-bay mogę sprzedać tubeczkę (maleństwo 22 cm3) za ok 600zł. Ta ma jeszcze metalową nakrętkę. Nie sprzedam ale malować też raczej nie będę :D
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez grullo N, 12 lipca 2015, 15:50

Odwagi Vengo, odwagi! ;) :) Przecież kiedyś musi do tego napoczęcia dojść! Ja się właśnie w ten sposób przełamałem, że kończyły mi się tańsze i nałożyłem na paletę tych droższych. Po za tym to nie ostatnie drogie farby w życiu, magazyny się opróżniają a potem znowu dostawa jest i farba będzie zawsze. Może powstanie kiedyś w Polsce firma z prawdziwego zdarzenia, produkująca lepsze lepszości niż Karmańskie, Astry i Renesansy i nie trzeba będzie ich wieźć z NY, Portland czy Blue Ridge. Znam kogoś kto już zaczął, ale jak to się skończy to nie wiem. :hmm:
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Następna strona