Portrecisci - olowek

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości

Postprzez Evagelia Śr, 24 września 2014, 08:32

Czy moglby mi ktos polecic znakomitych portrecistow tworzacych w technice olowka? Bardzo chcialabym podejrzec profesjonalne techniki wykonywania portretow.
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Magdalena Sciezynska Śr, 24 września 2014, 16:14

zobacz u Krzysia - wklej http://klosart.friko.pl
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Evagelia Śr, 24 września 2014, 16:45

Dziekuje bardzo za polecenie tego artysty. Rzeczywiscie pieknie rysuje, ale prawde mowiac szukam portrecistow, u ktorych kreska jest wyrazna i pelna ekspresji, Krzysiu rysuje rewelacyjnie, ale w jego portretach kreska jest rozmyta a aura portretow bardzo subtelna i delikatna, z pelnym szacunkiem i podziwem dla tworcy, ale sama szukam czegos o troche bardziej zywej kresce, po prostu chcialabym obejrzec inne mozliwosci rysowania portretow, plama, wyrazna kreska I tego szukam przykladow. Z pewnoscia jednak bardziej spokojne dusze docenia warsztat tego artysty I skorzystaja wiele. Fajnie ,ze zostal tu wspomniany : )
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Beata Śr, 24 września 2014, 21:15

Mnie zawsze fascynowały szkice takich artystów jak Leonardo da Vinci, Rubens, Michał Anioł, Rafael Santi itp. Zazwyczaj były to studia do większych i bardziej złożonych dzieł lub rzeźb. Dla mnie wiele z nich w swej prostocie i surowości kryją więcej piękna niż ukończone dzieła. Dzisiaj zazwyczaj spotyka się "fotograficzne" szkice. Chętnie zobaczyłabym współczesne szkice z dusza starych mistrzów ;)

Kilka linków ;)
http://www.loustrzyki.edu.pl/przedmioty/sztuka/album/11_renesans/slides/leonardo_da_vinci_szkic_do_ledy.html
https://sites.google.com/site/autorytetxwszechczasow/home/rzezba
http://www.dziennik.com/weekend/artykul/czlowiek-renesansu
http://www.leonardo-da-vinci.pl/Leonardo_da_Vinci_rysunki/leonardodavincigowadziewicy.html
http://artburda.blogspot.com/2011/04/leonardo-di-ser-piero-da-vinci.html
http://stage-odbicia.blogspot.com/2012/12/z-kolekcji-chatsworth-house-raz-jeszcze.html
http://www.dekoracedoplnky.cz/cz/katalog/obrazy-na-platne/slavni-maliri/raffael-santi/obraz-vr11-30/?from_katalog=4,razeni,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzieci_na_obrazach_Rubensa#mediaviewer/File:Peter_Paul_Rubens,_Bildnis_seines_Sohnes_Nikolas.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzieci_na_obrazach_Rubensa#mediaviewer/File:Rubens%2Bson%2BNicholas.jpg
http://rynekisztuka.pl/2013/08/20/kolor-wyzwala-emocje-historyczny-spor-rubensistow-z-poussinistami/
http://archaeologicalnews.tumblr.com/post/47790885737/michelangelos-ugliest-drawing-may-not-be-his
http://www.tvp.info/15543955/rzym-zaprasza-na-spotkanie-z-michalem-aniolem
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Evagelia Cz, 25 września 2014, 07:55

Jestem Ci ogromnie wdzieczna za podane linki. Wszystkie te rysunki z cala pewnoscia zasluguja by sie nimi zainspirowac. Ty mnie chyba troszeczke rozumiesz, wiesz, ze 3 dni temu kupilam olowek w odcieniu sangwiny?? :D Tez zawsze uwazalam, ze rysunki dawnych mistrzow sa niezwykle urokliwe, ale zeby rysowac jak dawni mistrzowie to chyba przeokropnie trudne, oni sie tym zajmowali na codzien, a ja tak tylko edukacyjnie sobie gryzmole. Rowniez z reguly nie podzielam zachwytu fotograficznymi szkicami, dobrze to okreslilas, czesto jakby brakuje im generalnie duszy i zycia.. ale to jak gdzies przeczytalam, przyczyna jest ze artysci od razu rzucaja sie na rozne srodki i narzedzia za pomoca ktorych przerysowywuja kontury,cienie i formy ze zdjec, nie dajac sobie zadnej szansy na poznanie anatomii ludzkiej, podczas gdy zdjecia same w sobie splaszczaja obraz i nigdy nie beda w stanie konkurowac z dobrym rysunkiem - i wlasnie takich dobrych rysunkow szukam, ktore wychodza po za to co fotografie maja do zaoferowania, tak po prostu zeby podejrzec techniki, a nie zeby sie przekwalifikowac. Tez chetnie zobaczylabym nowe szkice z dusza dawnych mistrzow, ktos napewno takie tworzy, trzeba bedzie sie zaglebic w temat i poszukac takiego artysty. :-*
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez zephyr7 Cz, 25 września 2014, 22:03

Evagelio, temat portretu i ludzkiej anatomii świetnie przedstawił w swoich książkach Josse Parramon. Myślę, że jego styl będzie Ci bliższy i łatwiejszy do zastosowania - biorąc pod uwagę Twoje bogate doświadczenie malarskie.

Co do technik dawnych mistrzów: renesansowy i barokowy rysunek nie są wcale rysunkami realistycznymi. Poszukaj w Internecie informacji, w literaturze fachowej znajdziesz różnice.

Napisz, proszę, jaki styl portretu Cię interesuje - inaczej malują Amerykanie, inaczej Czesi, inaczej Japończycy :D
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Evagelia Cz, 25 września 2014, 22:47

zephyr dzieki, jutro z wielkim zainteresowaniem postaram sie sprawdzic polecana przez Ciebie pozycje.

Interesuje mnie roznorodnosc artystyczna portretow, sposobow rysowania, technik, zabiegow. To nie jest tak, ze sam realizm mnie interesuje, bardziej po prostu chce podejrzec to co wymienione w poprzednim zdaniu. Za realizm wzielam sie od praktycznej strony poznawania anatomii, natomiast tu pytam generalnie o portrecistow by moc podejrzec ich warsztat. Jednym, ktorego styl mi sie podoba jest William Oberhardt, ale to nie oznacza ze jedynie taki styl mnie interesuje, ani ze jedynie amerykanskich tworcow poszukuje. Mowiac krotko poszukuje roznorodnosci w najlepszym wydaniu, zeby sprawdzic wlasnie co mi sie podoba, bo na razie wiem tylko co mi sie nie podoba - rozmyta, roztarta kreska, portrety w olowku zupelnie fotograficzne, gdzie brakuje kreski nadajacej portretowi cos wiecej niz jest w stanie zaoferowac zdjecie. :)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez wunderfaust Śr, 29 lipca 2015, 09:08

Temat stary, ale ciekawy. Na pocz XXw w USA z racji uprzemysłowienia kraju, rozwoju wydawnictw i ogólnego czytelnictwa, wystąpiło duże zapotrzebowanie nie tyle co na sensu stricte 'artystów' ile na ilustratorów książek, gazet, karykaturzystów. Amerykanie dorobili się rzeszy swietnych rysowników i szczególnie polecam tu obejrzeć prace Andrew Loomis'a i Jamesa M. Flagg'a. To są fantastyczne prace które powinien studiować każdy kto chce na poważnie zająć sie takim rysunkiem. Dla mnie rewelacja jeśłi chodzi o węgiel i ołówek.
Co do starszych rysowników to trzeba pamiętać że aż do XIXw rysunek był formą ćwiczebną głównie. na uczelniach rysunek wałkowano przez pierwsze lata studiów zanim wzięło sie pędzel do ręki. Odwrotnie jak dziś. Wymienić wszystkich świetnych rysowników nie sposób bo trzeba by wymienić wszystkich akademickich malarzy Francji czy Uk w XIXw . Oni wszyscy mieli fantastycznie opanowany rysunek. z wybitnych rysowników dla których rysunek był czymś więcej niż ćwiczeniem i szkicem to na pewno wymienić rzeba Ingres'a i Daumiera. Wcześniej znakomitym rysownikiem był Quentin de la Tour, tyle że w pastelu.
Ale myślę że Loomis i flagg oraz mu podobni to chyba to o co autorce raczej chodziło. Żeby tak w połowie choćby rysować jak oni :D A co do hiperrealistycznych portretów mazanych suchym tuszem albo rozcieranym węglem to wybaczcie, ale to ni jest moja bajka. Zawsze na uczelni ludzie dostawali burę za coś takiego
wunderfaust
 
Posty: 27
Dołączył(a): Śr, 20 czerwca 2012, 09:55

Postprzez Evagelia Śr, 29 lipca 2015, 12:38

Temat dawno napisany, ale nigdy stary ! Wlasciwie to szkoda bylo, ze sie nie rozwinal bardziej bo to z jednej strony wskazuje, ze dzis faktycznie nie przykladamy az tak duzej wagi do rysunku na jaka ten zasluguje. A gdyby sie rozejrzec to przeciez co ktoras praca to wlasnie portrety.. Rowniez po trochu z zalem odnosze sie do faktu, ze nie uczy sie rysunku przed wzieciem pedzla do reki, ze jest pomijany i lekcewazony.. Mialam szczescie przez taka szkole przejsc, ze pierwsze dwa lata uczylam sie tylko rysunku i mialam zakaz zblizania sie do sztalugi, ale i nieszczescie bo dwa lata dla beztalencia jak ja to za malo.. dalej probuje sie doksztalcac w kwestii rysunku, ale to takie trudne gdy juz nie mozna poswiecic 100% czasu i koncentracji tylko rysowaniu i gdy dochodzi sie do jakichs wnioskow to trzeba to przerwac, zeby malowac i zanim zdaze znowu po olowek siegnac to polowe wnioskow zapomne i od poczatku to samo.. :(

Niemniej jednak! Wielkie dziekuje!! Wszystkich wymienionych przez Ciebie artystow bede studiowac, ale najbardziej zachwycil mnie Ingres, to jest artysta którego rysunek zachwyca. przy okazji w wynikach wyszukiwania pojawil sie tez Pietro Annigoni, którego niektore prace przyprawily mnie o zawrot glowy.
Quentin, nie przeszkadza ze w pastelu, rewelacyjny, kreska jest bardzo wyrazna i wymowna to i raczej olowkiem mozna na nim sie spokojnie wzorowac.
A wracajac jeszcze do Loomisa, to jest artysta z ktorym stawialam pierwsze kroki w anatomii w ogole. Dopiero on nauczyl mnie widzenia przestrzennego na rzeczy najprostszej jaka jest kula, ale jakze trudnej kiedy przychodzi dostrzeganie jej w perspektywie i pod najrozniejszym katem. Kilka miesiecy spedzilam z modelami 3d i wlasnorecznie wykonanymi modelami takich kul. Loomis to faktycznie podstawa i fenomenalny portrecista. Niestety nie moge doszukac sie portretow przez niego wykonanych innych od tych, ktore pojawily sie w jego ksiazkach, a tych jest stanowczo za malo do gruntownej nauki :/

To wlasnie jest rodzaj rysowania, ktory mnie zachwyca, rynek jest zalany swietnymi ksiazkami o anatomii, o rysowaniu portretow, ale technicznie do mnie nie przemawiaja, chocby byly wydane przez uznanych artystow, bo nienawidze rozcierania i rozmywania, dla mnie wyglada rezultat nienaturalnie, tak.. plastikowo, niezywo, bez emocji, dlatego jestem Ci bardzo wdzieczna, bo zwlaszcza poczatkujacym artystom trudno znalezc perelki, ktore wymieniles.
002NO8951_6MM3V_1.jpg


Dzieki! :ok:
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez wunderfaust Śr, 29 lipca 2015, 13:46

Nie wiem czyj to rysunek, ale podejrzewam że to rysował jakiś Francuz z pocz XIXw. Klasa mistrzowska. Ingres? David? Ten sposób rysowania gdzie na tle mniej lub bardziej płaskiej masy szrafuje się delikatnymi kreskami to taki właśnie z tego okresu . Ci wspomniani Amerykanie to już wszystko robili raczej kreską. Tylko jaką Jakbym tak rysował nigdy nie myślałbym chyba o babraniu się farbami ;(

Tutaj masz 'Spielberga' XIXw Paryża
http://inspirationalartworks.blogspot.com/search/label/Bouguereau%20William
Absolutny top wtedy i najbardziej wziety malarz. Któż o nim dziś pamięta?"

Tutaj obrazki z których uczono się anatomii
http://inspirationalartworks.blogspot.com/p/anatomy-images.html

Gerome - typowy akademik. Zimny, sztuczny rysunek, ale rzemiosło wysokiej klasy
http://inspirationalartworks.blogspot.com/search/label/Gerome%20Drawings

Pooglądaj sobie tego bloga bo jest tam masa świetnych rysunków
wunderfaust
 
Posty: 27
Dołączył(a): Śr, 20 czerwca 2012, 09:55

Następna strona