gali, nie fotografii, ale obsługi innego aparatu.

trzeba tylko zaznaczyć, ze jeśli ktoś chce już kupować lustrzankę, to najlepiej zastanawiać się nad nikonem albo canonem. sony trzeba sobie odpuścić, bo lustrzanka sony, to jakaś lipa jest. dla początkującego fotografia, to jeszcze, jeszcze, ale potem za mało opcji. sama mam sony alpha, ale nie inwestuje w nią[czyli dokupienie wymarzonego obiektywu 8-16], bo w czasie bliższym czy dalszym, na pewno wymienię. zdjęcia, jakie sony robi każdy widzi. sony ma dobry tylko te małe kompakty. na to nie narzekam, bo też mam i jestem akurat z tego bardzo zadowolona. ale wiadomo, mam do niego mniejsze wymagania.
eee... na pierwszym zdjęciu, to ja dokładnie widzę królika... przecież go widać.
edit:
a dopiero teraz zobaczyłam głowę konia. ale to musiałam się nieźle napatrzeć. królik jest bardziej widoczny!
