@Homer
podstawowe, które zawsze mam pod ręką to polyracyjny i połówkowy szary; musisz jednak popróbować, bo jest duże ryzyko powstawania blików; w tym momencie musisz się odpowiednio ustawić do światła zastanego;
ale wążną jak nie najważniejszą sprawą w nocy jest również ustawienie balansu bieli, który ze względu na różny rodzaj światła zastanego może sprawić psikusa fotografowi;
każde światło ma inną temperaturę barwową, np. w aparacie ustawienie "żaróweczki" czyli światło żarowe ma temperaturę ok 3000K, "słoneczko" to światło dzienne ok 5600K, "chmurka" to chmury czyli ok 6500K (ustawienie, które polecam zdecydowanie używać w każdej sytuacji w czasie dnia), a "jarzeniówka" to rożne odcienie, zielony, niebieski lub fioletowy;
jeśli chodzi jednak o noc to zdecydowanie polecam auto bo na ulicy świecą różne źródła światła, sodowe, rtęciowe i kilka jeszcze innych, praktycznie wszystkimi kolorami tęczy potrafią świecić;
przykład, jak mam tylko światło sodowe (pomarańczowe) i nie chcę aby zdjęcie emanowało tylko wyłącznie rozproszonym przez te światło kolorem pomarańczowym to ustawiam balans bieli nawet na min. 2500K;
ale zawsze twierdzę najlepszym sposobem są próby z różnymi parametrami (WB, czas, przysłona) tym bardziej w zdjęciach nocnych; zabawa czasem (długim) i przysłoną może naprawdę przynieść zaskakujące efekty, polecam
p.s.
acha pamiętaj tylko im większa przysłona tym więcej "syfów" może wyjść na zdjęciu jeśli masz np. brudne lustro, obiektyw itp.
