Dziękuję Beatko, myślę, że to zbyt wiele kłopotu z tym przesyłaniem sadzonek dla Ciebie, a ja przez długi czas w życiu próbowałam hodować i maki też. Przypominam sobie, że ani wieloletnie, ani jednoroczne nie rosły dobrze, a w końcu wyginęły. Być może potrzebują innej gleby, więc pomimo zachwytu nad nimi zrezygnuję z prób na nowo. Po wielu latach uprawiania z pasją prawie wszystkich możliwych do zdobycia roślin, pozostałam na koniec z tymi, które rosną bez większego zaangażowania czasowego, a i tak są rewelacyjne. W tym przypadku łudziłam się, że może się uda i spróbuję znowu, ale po namyśle rezygnuję, a Ciebie przepraszam za kłopot. Pozostaje mi zachwycać się nimi na Twoich obrazach i zdjęciach. pozdrawiam.