Kto to namalował ?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 6 gości

Postprzez artystkaa Wt, 19 marca 2013, 13:24

Posiadam obraz i chciałabym się dowiedzieć czegoś na jego temat - interesuje mnie autor lub tytuł .. Namalowany jest na płótnie i może pochodzić z Włoch, choć pewności nie mam. Myślę że jest dość stary.
Tu daje link:
http://imageshack.us/photo/my-images/689/obraznb.png/


Nie wiem czy to odpowiednie miejsce na takie pytania ale chciałabym rozwiązać zagadkę :)
artystkaa
 
Posty: 1
Dołączył(a): Wt, 19 marca 2013, 13:20

Postprzez Zibelius N, 30 czerwca 2013, 20:00

Jest jedna sprawa na forum która z lekka prowokuje mnie do napisania tego postu :) Od jakiegoś czasu w różnych wątkach a właściwie w wielu wątkach czytam o przekazach jakie niosą obrazy malowane.Ja uważam że, jakiś przekaz w sztuce może nieść tylko wielkiego kalibru artysta który barierę technicznych niemocy przeszedł już dawno i stał się prawdziwym TWÓRCĄ.Jeżeli ktoś maluje z błędami technicznymi i sam o tym wie że, je robi w jaki sposób może nieść jakieś ukryte przekazy ,przesłania????.Przecież to nie możliwe.Jedyne co może wnieść osoba niedouczona malarsko to zdenerwowanie widza który się zna na sztuce.Jest dużo ludzi bardzo wrażliwych którzy sa kolekcjonerami i znawcami sztuki i nigdy nie malowali.Osoba niedouczona technicznie musi wiedzieć że, tacy specjaliści też oglądają obrazy i wypisywanie dziwnych wzniosłych treści o swoim obrazie naraża malującego tylko na ośmieszenie.Przekaz w sztuce jest najwyższą formą tworzenia dzieła.Można np.obraz różnie rozumieć w całości czy fragmentach.Ale takie różne rozumienie to nie przekaz a tylko różna wrażliwość i różny poziom oglądających.Dochodzimy również prawie do absurdów że, czasami zaczynam mieć wrażenie jakby ktoś miał misję do spełnienia i niósł posłanie przez namalowanie prawie byle jakie.Żeby artysta mógł nieść przesłanie i jakby nauczać czy kierować widzem musi perfekcyjnie malować i to długi czas a poza tym musi sam być wielkim myślicielem i dopiero połączenie tych dwóch rzeczy może doprowadzić do przekazywania wzniosłych treści.Nie każdy ksiądz staje się biskupem a tylko nieliczny staje się Papieżem.Piszę to jako marszand i handlarz malarstwem nie jako malarz ponieważ mój poziom malarski nigdy nie upoważniał mnie do żadnych przekazów na płótnie i pouczania kogokolwiek.Jestem pewny na 100% że lepiej prawidłowo ocenić co się umie i uczyć się cały czas jak wbić sobie do głowy że malując robi się komuś łaskę i jest się misjonarzem malarskim czy guru który w ukryty sposób ma nowatorskie teorie do przekazania .POKORA TO WIELKA ZALETA.A kluczowym motywem rozwoju to prawidłowa ocena samego siebie i systematyczna nauka ,pracowitość i uczciwość malarska.Zapraszam do dyskusji. :-*
Zibelius
 

Postprzez joanpolkosnik N, 30 czerwca 2013, 20:24

:hmm:
Ostatnio edytowano Wt, 30 lipca 2013, 15:23 przez joanpolkosnik, łącznie edytowano 1 raz
joanpolkosnik
 
Posty: 118
Dołączył(a): N, 7 kwietnia 2013, 11:19

Postprzez MPietak Wt, 30 lipca 2013, 07:47

Zibelius napisał(a):.Jestem pewny na 100% że lepiej prawidłowo ocenić co się umie i uczyć się cały czas jak wbić sobie do głowy że malując robi się komuś łaskę i jest się misjonarzem malarskim czy guru który w ukryty sposób ma nowatorskie teorie do przekazania .POKORA TO WIELKA ZALETA.A kluczowym motywem rozwoju to prawidłowa ocena samego siebie i systematyczna nauka ,pracowitość i uczciwość malarska.Zapraszam do dyskusji. :-*

zgadzam się oczywiście w 100% z tezą ,że należy się uczyć zawsze co nie oznacza wcale ,że należy rezygnować z wyrażania własnej treści w swoich pracach . Zgiełk o przekazach w obrazach powstał kiedy to możnowładcy stawiali przed artystami konkretny temat np by namalować coś na chwałę pana a ci musieli za pomocą obrazu opowiedzieć jakąś historię .Pamiętajmy ,ze kiedyś pewnie w 2\3 ludzie byli analfabetami i obrazki były swoistym pismem którym się porozumiewano.Dziś ludzie którzy maluja własne prace coś opowiadają obrazem oczywiście ,ze nie każdy to odczyta bo świadomość ale i życie każdego z nas jest bardziej skomplikowane .Czy wobec tego mają przestać malować swoich prac malując jedynie widoczki ? Uważam ,że każdy ma prawo do samorealizacji nawet wówczas kiedy jego umiejętności nie predysponują go w ocenie innych do tego.Inną sprawą jest czy ktoś zechce to oglądać . ;)
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Ela Kolodziejczyk Wt, 30 lipca 2013, 14:22

A ja nie do konca rozumiem co sie kryje pod haslem "przeslanie, nauczanie". Moze padlby jakis konkretny przyklad takiego obrazu z przeslaniem. Bo dla mnie czym innym jest obraz z trescia, ktory o czyms opowiada, a czym innym obraz z przeslaniem. Jakos na tym forum nie widze takich obrazow. I raczej nie spotkalam ostatnio nikogo, kto wcielalby sie w role misjonarza, lub przez swoje malarstwo mowil mi jak mam zyc. Choc napewno sa tacy artysci.
Zibelius pisze, ze watki na forum go sprowokowaly to moze poda kontretnie o kogo chodzi. Bo ja tu nie widze zadnych ukrytych guru, czy misjonarzy :hmm:
Avatar użytkownika
Ela Kolodziejczyk
 
Posty: 574
Dołączył(a): Śr, 19 grudnia 2012, 22:46

Postprzez Rafał87 Wt, 30 lipca 2013, 14:54

Zgadzam się Zibeliusem w 100%...sam chciałem to napisać ale nie wiedziałem jak ubrać to w ładnie w słowa. A już myślałem że jestem osamotniony w odczuciach odnośnie pewnych postów na tym forum...Pozdrawiam
Ostatnio edytowano Wt, 30 lipca 2013, 15:43 przez Rafał87, łącznie edytowano 1 raz
Rafał87
3..

3..
 
Posty: 226
Dołączył(a): Pt, 27 sierpnia 2010, 19:25
Lokalizacja: Muszyna

Postprzez Ela Kolodziejczyk Wt, 30 lipca 2013, 15:28

:) Przyznaje, ze temat mnie zaintrygowal. Skoro nikt nie chce napisac o tych malarskich guru, to moze ktos napisze co powinno sie malowac, zeby obraz byl bezpieczny i nie byl odbierany jako zawierajacy ukryte tresci? Czyli co wolno malowac a co nie? Bo np jesli nmaluje sie jablko, to moze to byc poprostu studium jablka, albo ktos moze lubic malowac owoce, ale rowniez moze to byc symbol, w zaleznosci od koloru i umieszczenia tego owocu, symbol moze miec rozne znaczenia. Wiec co? Malowc jablka czy nie malowac? Moze ktos napisze wprost jakie obrazy uwaza za te z przeslaniem, byc moze osoba posadzona o misjonarstwo bedzie miala okazje napisac co faktycznie myslala malujac dany obraz.
Avatar użytkownika
Ela Kolodziejczyk
 
Posty: 574
Dołączył(a): Śr, 19 grudnia 2012, 22:46

Postprzez Ela Kolodziejczyk Wt, 30 lipca 2013, 16:40

Dobrze moi Drodzy skoro nie chcecie napisac kto jest tym misjonarzem, to ja podpytam :) Poprostu jestem bardzo ciekawa. Kolejna osoba tzn Rafal87 ma takie odczucia, cos w tym musi byc :)
Przyjmijmy ze pejzaze i kwiaty to tematy bezpieczne i nie zawierajace przekazow. Tematy podejrzane to ludzie, uczucia, sakralnosc. Na tym forum jest niewiele osob podejmujacych takie tematy, ktore wstawiaja swe prace do galerii z komentarzem. Dlaczego zamiast sie chowac nikt nie zapyta: Jasiu, Zosiu co wlasciwie zainspirowalo Cie do namalowania takiego obrazu? Skoro sa to obrazy slabe technicznie, tzn, ze sa to osoby poczatkujace. Tu jest tylko kilka osob z malym stazem, i chyba zadna sie nie obrazi na tak postawione pytanie. Moze tak lepiej, niz pisac ogolnikowo ze cos kogos irytuje. Do takich osob naleze i ja. Maluje krotko, amatorsko, z bledami technicznymi, glownie ludzi i ich emocje. Ja z przyjemnoscia odpowiem na kazdy zarzut o ukryte przekazy. Prosze tylko wskazac obraz :) Jestem zwyczajnie ciekawa o kogo chodzi.
Czy uwazacie, ze osoba poczatkujaca powinna ograniczyc sie do tepego przemalowywania zdjec? Nie szukac swoich srodkow przekazu i unikac tresci w swych obrazach? Czy to jest zarezerwowane tylko dla doswiadczonych profesjonalnych artystow?
Avatar użytkownika
Ela Kolodziejczyk
 
Posty: 574
Dołączył(a): Śr, 19 grudnia 2012, 22:46

Postprzez MPietak Wt, 30 lipca 2013, 17:11

Rafał87 napisał(a):Zgadzam się Zibeliusem w 100%...sam chciałem to napisać ale nie wiedziałem jak ubrać to w ładnie w słowa. A już myślałem że jestem osamotniony w odczuciach odnośnie pewnych postów na tym forum...Pozdrawiam

no coś jest na rzeczy skoro już dwóch panów ma podobne odczucie Teraz czekamy tylko na przykład ja podobnie jak i Ela jestem tego nawiedzonego przesłania ciekaw .Poprosimy o przykład skoro prace są tu wstawiane nikt nie poczuje się albo nie powinien poczuć się obrażonym. :hmm:
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Evagelia Wt, 30 lipca 2013, 18:19

Ela Kolodziejczyk napisał(a):Tematy podejrzane to ludzie, uczucia, sakralnosc.


No to mnie kwalifikuje do grona podejrzanych. Bo przynajmniej w temacie podejrzanym sakralnosci bede pewnie tutaj pierwsza :D
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Następna strona