Z calym szacunkiem.. sama wykazuje sie teraz ignorancja.. ale ilu forumowiczow konretnie jest po ASP?Odnosilam wrazenie, ze forum stanowia w wiekszosci osoby, ktore nie mialy zwiazku z ASP, a trafily tu z pasji i rozwijaja sie bardziej samodzielnie i niezaleznie.. i ze temu wlasciwie sluzy forum, zeby sie wspierac w trudach samodzielnych dazeniach, nauce i ukierunkowaniu, w napedzaniu motywacji i kreowaniu dyscypliny, by moc sie nauczyc o mistrzach i miec srodki do pogoni za nimi.. Pamietam pojedyncze przypadki, ktore mialy zwiazek z ASP i przewinely sie przez forum, choc niekoniecznie dalej tu jeszcze zagladaja.. to jak to jest?
... jak nie ma krytyki to klub jest 'klubem wzajemnej adoracji', jest za malo kontruktywny, a jak krytyka jest to jest wyrazem 'zazdrosci i zawisci', bo przeciez nikt tu nie ma predyspozycji i pozycji do jej udzielania. to o co chodzi w koncu? zwracac sie bezposrednio do siebie.. ale staje sie to dylematem czy zostanie sie odebranym 'zbyt' pozytywnie czy negatywnie.. stad pewnie zwracanie sie do ogolu.. sama tysiac razy sie zastanawiam czy powinnam cos skomentowac jesli to nie jest tylko 'och i ach' , no bo przeciez nie jestem autorytetem, zeby moc kogos nauczac, sama sie ucze, ale z drugiej strony brak komentarza, kiedy np. jestem o krok do przodu w nauce to wlasnie ignorancja i nieudzielenie wsparcia i pomocy.. I tak odnosze wrazenie, ze chyba najwiecej 'krytyki' na forum to pisze wlasnie ja i przez to nie jestem za bardzo tu lubiana, a poziom ktory reprezentuje jest taki sobie, ale ogolnie jest ok jak na dlugosc nauki, wiec nie jestem zrozpaczona nedza, ktora reprezentuje
Nie rozumiem czemu krytyka was tak dotyka.. nie mialam stycznosci ze szkolami plastycznymi w Polsce i w innej kulturze plastycznej sie obracam. U nas to wlasnie brak krytyki jest dziwny i podejrzany.. pochwaly sa mile, ale nie zwracaja uwagi na slabe punkty, nad ktorymi trzeba pracowac, a bez tego latwo zaslepic sie pochwalami i przestac rozwijac.. nie przywyklam do pogladu, ze wytykanie bledow to upodlenie kogos.. ale do tego, ze jej brak oznacza nieszczerosc, bo przeciez ZAWSZE, nawet po ASP jest cos co mozna jeszcze poprawic.. trzeba nauczyc sie od siebie wymagac, po co podkreslac to co wychodzi, podczas gdy zawsze jest jeszcze tyle do pracy i nauki?