"Martwa natura z homarem" Frans Snyders

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 12 gości

Postprzez szklanytygrys So, 25 grudnia 2010, 21:58

Strasznie rozbudowana ta symbolika. Nie wiem na ile autor obrazu zdawał sobie sprawę ze znaczenia-symbolu kazdego z elementów. Pewnie z racji czasów w których malował, wiedział dość sporo. Moze trochę dodali od siebie późniejsi (nad)interpratorzy. Tak czy siak dla mnie w temacie martwej natury (ta rzeczywiście jest wyjatkowo martwa) jedyną frajda jest to czy cieszy ona swoja kompozycją i kolorami, albo moze daje jakies wytchnienie dla oka.
Ta jest dla mnie martwa i duszna. Wręcz czuję zapach kurzu. Zdecydowanie pod wzgledem ideowym, jestem zwolennikiem nic nie wnoszącego prócz "bezcelowej" przyjemnosci dla twórcy i ogladacza impresjonizmu.
Avatar użytkownika
szklanytygrys
1.

1.
 
Posty: 76
Dołączył(a): Pt, 6 listopada 2009, 09:10

Postprzez Indygo So, 22 stycznia 2011, 20:58

Ponieważ jakoś tak się złożyło, że większośc chyba wypowiedzi kręci się wokół martwej natury Snydersa, może zainteresuje kogoś fakt, że był on "nadwornym" malarzem ptactwa na obrazach Rubensa. Rubens nie lubił i nie umiał (jego zdaniem) dobrze namalowac ptaków. Kiedy więc potrzebował w kompozycji ptaków, prosił o pomoc Snydersa. Jak powszechnie wiadomo, Rubens miał swój warsztat, w którym zatrudniał uczniów, m.in. Snydersa. Oni to malowali częściowo a czasami w całości obrazy sygnowane później przez Rubensa. Rubens w ten sposób nie tyle oświadczał, że jest autorem, ile potwierdzał jakośc obrazu, który wychodził z jego warsztatu.
Indygo
 

Postprzez Beata So, 22 stycznia 2011, 23:38

Indygo napisał(a):może zainteresuje kogoś fakt, że był on "nadwornym" malarzem ptactwa na obrazach Rubensa


nie tylko ptactwa...

Diana.jpg
Diana.jpg (15.82 KiB) Przeglądane 8889 razy


Sir Peter Paul Rubens (1577-1640) i Frans Snyders (1579-1657

Diana i jej nimfy podglądane przez satyry
Olej na płótnie 203 x 309,6 cm
Rubens malował postaci a Snyders zwierzynę łowną w tym dziki, zajace sarny.

Frans Snyders współpracował również z Antonem van Dyckiem, Jacobem Jordaensem , Cornelisem de Vosem . Był uczniem Pietera Brughla. W póżniejszym czasie miał własnych uczniów z których najwybitniejsi to Jan Fyt i Nicasius Bernaerts.

Indygo napisał(a):Portret mężczyzny w niebieskim chaperonie jeszcze do 1991 r. przypisywany był Dürerowi.


sygnatura.jpg
sygnatura.jpg (13.57 KiB) Przeglądane 8889 razy


Tak ze względu na monogram w górnym lewym rogu… Też robiąc fotki odbijałam się w szybie… irytujące te gabloty, ale cel wyższy trzeba się z tym pogodzić. Jestem ciekawa co wpłynęło na przypisanie tych dzieł danym autorom…ale tak wnikliwiej np. znaleziony włos, określone pociągnięcie pędzla, specyfika farb itp
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Indygo N, 23 stycznia 2011, 13:03

Beata napisał(a):Frans Snyders współpracował również z Antonem van Dyckiem, Jacobem Jordaensem , Cornelisem de Vosem . Był uczniem Pietera Brughla. W póżniejszym czasie miał własnych uczniów z których najwybitniejsi to Jan Fyt i Nicasius Bernaerts.

Uczniem Pietera czy Jana?
Było kilku Breughel`ów , w dodatku powtarzały się imiona, więc Pieterów nazywa się starszym i młodszym, Janów - ojca aksamitnym, a syna - młodszym. To stwarza pewną trudnośc w rozmowie.
Z Van Dyckiem , młodszym J.Breughlem i Fitem byli w pracowni Rubensa. Malarze dopóki nie uzyskali tytułu mistrza cechu przemieszczali się między pracowniami. To w sumie było dośc wąskie środowisko. Coeck Piotr i Hieronim uczyli Breughla. Jan Breughel Aksamitny malował kwiaty ale czasem krajobrazy , do których potrzebował scen religijnych. Wtedy pomagali mu Rubens lub Hendrick van Balen. Snyders był uczniem Breughla i Hendricka van Balena. U Van Balena był też Van Dyck. Można się pogubic...
Indygo
 

Postprzez Krakusia N, 23 stycznia 2011, 13:42

Indygo napisał(a):Było kilku Breughel`ów , w dodatku powtarzały się imiona, więc Pieterów nazywa się starszym i młodszym, Janów - ojca aksamitnym, a syna - młodszym. To stwarza pewną trudnośc w rozmowie.


Wiem, ze to nie miejsce na starszego Bruegel'a (a szkoda) ale jak powstanie stosowny wątek o nim to usunę stąd to drzewo genealogiczne
bruegel.jpg
bruegel.jpg (232.62 KiB) Przeglądane 8872 razy

tutaj to samo tylko duży plik:
http://kazmierh.dl.interia.pl/bruegelDuzy.jpg
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Beata Pn, 24 stycznia 2011, 01:13

Indygo napisał(a):Uczniem Pietera czy Jana?
Było kilku Breughel`ów , w dodatku powtarzały się imiona, więc Pieterów nazywa się starszym i młodszym, Janów - ojca aksamitnym, a syna - młodszym. To stwarza pewną trudnośc w rozmowie.


Można się pogubic...





Frans Snyders był uczniem Pietera II Breughela ur.ok 1564, Bruksela- zm.1638, Antwerpia

Masz rację można się pogubić… ;) Malarska rodzinka.Malował Pieter I, Pieter II i Pieter III. Nawet babka (Mayken Verhulst) ze strony matki była malarką. Babka Pietera II Breughela prawdopodobnie początkowo uczyła go malarstwa.
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Poprzednia strona