
Gluch napisał(a):Jest zasadą że rzeźbiarzom na plenerach płaci się za udział w wypadku realizacji prac powyżej 1 metra.
Do jednego metra traktowani są jak szanowni malarze.
tak dla ciekowosci skąd taka zasada kto ja ustalił i kiedy..bo mnie ona sie bardzo podoba..bardzo mnie to ciekawi...
chetnie tez ustale podobną...tylko nie wiem jak..bo to juz nie raz słyszałem ze rzezbiarze maja zdecydowanie wieksza liczbe płątnych plenerów..!! i to własnie łaczy sie z faktem posta który załozyłem ...nie dosc że narzedzia mechaniczne ..przyspieszja czas i ułątwiaja prace rzezbiarzowi to jeszce mają do tego płatne powyżej metra..
fajnie .

.w mysl tej zasady jestesmy czasowo, szcegółowo ,narzedziowo i finansowo do tyłu ..
cos mi mówi ze aerograf zaczne stosowac na plenerach w całej rozciagłosci ..

Gluch napisał(a):Ponadto plenery malarsko rzeźbiarskie mają fajny charakterystyczny klimacik .
to fakt brakuje na plenerach kobiet rzezbiarzy ..- ja to rozumiem..

Gluch napisał(a): jedzie się tam z zasadzie dla kasy i kontaktów .
i to jest bardzo madre zdanie ..tzreba brac przykałd z mądrzejszych w tym pan Głuch trafił w sedno ..dlaczego malrze tez nie maja jechac dla kasy i kontaktów..

to jest warte powaznego zastanowienia sie
