Co innego albumy malarskie albo porady jak przyrządzić szpinak, ale powieści... Mam ich cały regał... Od "Potopu" az do "Trzech Muszkieterów" i sam się zastanawiam po co mi tyle makulatury... Chyba oddam do biblioteki niech inni skorzystają...
muszka111 napisał(a):Szczekan a jakie albumy masz do oddania...może ja skorzystam za niewielką opłatą...
Do oddania mam np album "Bataliony Chłopskie w II wojnie światowej" albo "101 kochających inaczej", a do poduszki "Podręcznik tokarza i frezera" albo powieść "Człowiek śmiechu" Hugo, ewentualnie Życie Broz "Tito", a na deser "Rozmówki mongolskie". I wiele wiele in. ciekawych pozycji...