Każdy twórca wyraża się jak mu pasuje.Trudno ocenić co jest gorsze a co lepsze.Najważniejsze jest żeby twórca korzystał ze swojej mózgownicy a nie cudzej czy cudzych zmontowanych do kupy.Dzisiaj np.ludziska zbierają kicz czy oleodruki i płacą niezłą kasiorę.Naciągnieto nawet nazewnictwo i ewidentny brak talentu nazwano sztuką naiwną.A może tylko ja to tak widzę nie wiem.
Zawsze modami rządzili posiadacze kasiorki a nie twórcy. Niejeden wielki skoczył z mostu głodny chociaż malował super i rozumiał.Odnalazłem parę lat temu chłopaka po ASP Kraków .Według mnie malował genialnie ale nie stosował się do ogólnie przyjętych reguł i mód.Kupowałem jego obrazy ale nic nie mogłem sprzedać.Po dwóch latach znalazłem galerie w Niemczech i właściciel kupił ode mnie wszystkie jego prace.Poznałem ich i nabrał ochoty do dalszego tworzenia.Nie poddał się nigdy żadnym kopiowaniom ani plagiatom internetowym.Dzisiaj jest kimś chociaż trochę zmienił to co robi.Mieszka na zachodzie.Dałem ten przykład żeby pokazać że, nie wszyscy są jednacy.I niech tak zostanie.Ja nie mam jako Andrzej pretensji że jestem malarzem bo jestem amatorem i hobbystom Ale jako Marszand spokojnie mogę dyskutować z każdym o sztuce i poglądy mam wyrobione.Pod spodem dałem dwa przykłady obrazów.Dla jednych jeden z tych którzy je namalowali będzie idiotą dla innych drugi a dla mnie obaj to geniusze.