przez cos Pn, 20 lutego 2012, 12:22
Zibelius masz wiele racji z tą promocją znajomych......Wystarczy też poobserwować portale artystyczne, aby się zorientować kto z kim.....i nie chodzi mi o sympatię do jakiegoś autora, bo wiadomo, że jeden styl nam bardziej odpowiada, drugi mniej.....Ale nie znam malarza, który zachwycił by mnie każdą pracą....bo przecież nie o to chodzi...Piszę tak, bo czasami widzę, że jak już się jest znanym (uznanym) to obojętnie co wstawisz będą zachwyty......a wiadomo, że to szkodzi przede wszystkim autorowi, który w bardzo prosty sposób może być sprowadzony na manowce.....i tak powstają obrazy o niczym......
Wydaje mi się, że takim "złotym środkiem" do "bycia niezależnym" jest odrobina dystansu do własnej twórczości i do portali artystycznych. Umieć spojrzeć na swoją pracę obiektywnie i bez emocji (choć to czasami trudne) Nie lekceważyć krytyki, ale przeanalizować i samemu wyciągnąć wnioski.....
Całkiem niedawno była tu dyskusja nad pracą przedstawiającą ogród. Każdy miał rację i pisał bardzo mądre rady....tyle, że do tej osoby kompletnie to nie pasowało....Poprawiając zatraciła siebie i z fajnej nastrojowej pracy ( w którą włożyła dużo serca) zrobił sie pseudorealistyczny pejzaż z licznymi mankamentami, które drażniły....Warto zauważyc, że inaczej się maluje obraz ćwiczeniowy - warsztatowy, a inaczej obraz z potrzeby serca.........W tym drugim przypadku uczucia przewyższaja niedoskonałości.....a najpiękniejsze rzeczy powstaja z pasji.....