...podpis na obrazie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 40 gości

Postprzez Zibelius So, 5 października 2013, 06:58

Pisząc te wszystkie posty które są niezgodne z OCH i ACH nigdy nie byłem zdenerwowany :) .Pisząc z Beatką wczoraj nie miałem w tych tekstach nic osobistego,ani do Eli ani Grullo,Zephyra czy kogokolwiek.Ja mam się za kolorystę czasami nawet przesadzam z łączeniem kolorów i przeszedłem cała drogę malarstwa od dzieciństwa.Codziennie rysuje ,szkicuje i maluje już ze 40 lat.Nigdy nie maluje z tuby co pokazałem wielokrotnie z powiększeniach.Ja się nie rozpisuje o tych kolorach bo wszystko widać.Wy piszecie elaboraty dotyczące kolorów a malujecie monochromatycznie w brudnych brązach,nawet nie mam pojęcia jakie kolory mieszacie i czy mieszacie.A może zdjęcia nie oddają prawdy.Ludzie, przecież można wyjść na świeże powietrze w złotych godzinach dla fotografowania tzn.rano i nawet telefonem wyjdą zdjęcia.Nie będą tuszowane niemocą zrobienia zdjęcia.W TO NE WIERZĘ .Z tub farby są dla was za słabe, nawet te najlepszych firm, uznanych na całym świecie.No i gdzie są te wasze kolory na obrazach które publikujecie.Czytam w spokoju od dawna wasze posty o tej chemii malarskiej.Uczycie co trzeba co nie.Co chwila wam wszystko się psuje a to to a to tamto.A ja pytam dlaczego w takim razie cierpicie tak strasznie.Oczywiście słowa bym nie napisał na temat tego co piszecie o farbach,PISZECIE PRAWDĘ o,gruntach,ikonach , tylko wtedy jak byli byście technologami od produkcji środków malarskich.Wy robicie w tekstach za mistrzów świata.Dlaczego Evagelia maluje ikony znakomicie .BO STOSUJE TO WSZYSTKO CO SIĘ NAUCZYŁA OD NAUCZYCIELI i pisze znakomite teksty przekazując swoja wiedzę.Rozpatrujecie sposoby malarskie i znacie największych mistrzów jacy kiedykolwiek żyli na ziemi i wiecie o takich niuansach jakich używali Ci mistrzowie że aż naprawdę miło się czyta taka wiedzę.DLATEGO PYTAM JAK MOŻNA MIEĆ TAKA WIEDZĘ I NAWET NIE PRÓBUJECIE TEJ WIEDZY PRZENIEŚĆ NA PODOBRAZIE.Przecież widzę elementarne braki podstaw rysunkowych w waszym malowaniu.Proporcje macie totalnie pogubione,kolory całkowicie źle spasowane,brud i rdza na obrazach,piszecie o kolorze skóry ludzkiej ,pokazujecie tabele, próbki a na obrazach waszych skóra nie jest skórą.W CZYM RZECZ.Przecież można spokojnie posiedzieć przed malowaniem i namalować porządny szkic,można taki szkic przerabiać dowolnie aż w końcu wyjdzie i dopiero spokojnie namalować.Czytam każdy wasz tekst o technikach i materiałach malarskich i dużo z nich się dowiaduje.A moje ostatnie posty to PYTANIE kiedy wreszcie zastosujecie całą tą znakomitą waszą wiedzę w waszych obrazach.
Zibelius
 

Postprzez MPietak So, 5 października 2013, 10:37

Zibelius napisał(a):Pisząc te wszystkie posty które są niezgodne z OCH i ACH nigdy nie byłem zdenerwowany :) .Pisząc z Beatką wczoraj nie miałem w tych tekstach nic osobistego,ani do Eli ani Grullo,Zephyra czy kogokolwiek.DLATEGO PYTAM JAK MOŻNA MIEĆ TAKA WIEDZĘ I NAWET NIE PRÓBUJECIE TEJ WIEDZY PRZENIEŚĆ NA PODOBRAZIE.A moje ostatnie posty to PYTANIE kiedy wreszcie zastosujecie całą tą znakomitą waszą wiedzę w waszych obrazach.

Adrzej uwierz mi ,że trudno kiedy się czyta tekst w odniesieniu do konkretnej osoby nie traktować go jako osobisty .Nie wypowiem sie na żaden tu poruszanych tematów bo one mnie akurat nie dotyczą a i wiedza zawarta niekoniecznie jest mi przydatna .Po prostu chadzam własnymi ścieżkami bez przerwy sie potykając dzięki czemu mam jeszcze niezłą kondycje jak na moje lata :lol: Z jednym wszak należy się zgodzić Ci którzy dzielą się własną wiedzą robią wiele pożytecznego wykazując co i jak ? mniemam jednak ,ze więcej niestety jest takich jak ja leniuchów którzy po przeczytaniu szybko zapominają co było treścią .Dla amatora cała wiedza książkowa nie jest niezbędna i nie warto kruszyć o to kopii. Andrzej pytasz jak mozna posiadając tak rozległą wiedzę nie usiłować wykorzystać jej by stworzyć coś świetnego ,; a no własnie nie wielu to sie udaje ,ze kończąc ten sam kierunek nauczania jedni odniosą sukces a inni nie .Widać wiedza nie koniecznie przekłada się na umiejętności w jej zastosowaniu.Dlatego śmiem twierdzić ,że posiadanie wiedzy z tym co pokazuje się na obrazie łączy jedynie pasja i zamiłowanie do tego czym wypełniamy własną pustkę chcąc się nią podzielić z innymi wrażliwcami.Do tych ostatnich i ja przynależę :-P
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Ela Kolodziejczyk So, 5 października 2013, 21:54

:) ja sie nie obrazam :-* :-* :-* wstaje skoro swit, latam nad jeziorka, robie poranne zlotawe zdjecia, potem cos tam maluje (brudze? ale ja sie ucze, to moge ;) ) pod wieczor tak jestem padnieta ze spierac sie nie mam sil z nikim, co tez polecam innym. Zibiego lubie, Zephyra lubie, Grulla lubie i innych znakomitych kolezaneki i kolegow tez :-*
Zibi, uparles sie na malowanie ludzi jako test, przeciez wiesz, ze niewiele osob posiada umiejetnosc poprawnego rysowania proporcji, o reszcie nie wspominajac :) Wiesz ze nikt nie przyjedzie i nie bedzie odkrywal swoich brakow, Wiesz, kto potrafi rysowac, a kto nie, po co dobijac ludzi. Jak jest pasja to najwazniejsze. Popatrz, ja uparlam sie na pejzaze, tak mnie cos napadlo, pewnie tez skreca Ciebie jak widzisz co wyprawiam w tym temacie, ale co mam zrobic? przestac malowac :hmm: wiesz, ze ludzie maja rozne umiejetnosci, wielkie talenty zdarzaja sie rzadko. ale pozostalym nie trzeba odbierac przyjemnosci z malowania. My wszyscy wiemy, ze Ty potrafisz tworzyc swietne obrazy :brawo: Nie kazdy ma takie doswiadczenie. Nie zlosc sie, bo wszyscy uczacy sie i poszukujacy pouciekaja z forum ;) :-*
Avatar użytkownika
Ela Kolodziejczyk
 
Posty: 574
Dołączył(a): Śr, 19 grudnia 2012, 22:46

Postprzez Zibelius N, 6 października 2013, 08:00

Elu.Nie skręcają mnie twoje pejzaże pod żadnym pozorem :) Nie mam żadnych uprawnień do oceniania kogokolwiek i krytykowania.A moje pisanie postów o złych kolorach i brakach w proporcjach to prowokacja żeby nasi przyjaciele z KTS , WSZYSCY łącznie ze mną wzięli się do fachowej roboty. Naprawdę zależy mi na poziomie artystów tu występujących na stałe.Przecież absolutnie nie chce nikomu dokuczać a tylko mobilizować do maksymalnego wysiłku.No bo wystarczy się zastanowić co pomyśli malarz który jest już znakomitym fachowcem.Przyjdzie zajrzy poogląda i się załamie.Można malować wszystko(WYZNAJE TOTALNA WOLNOŚĆ W SZTUCE) jak się komuś podoba ALE NIE MOŻNA ROBIĆ SZKOLNYCH BŁĘDÓW.Przecież można malując twarz czy człowieka obliczyć odległości,wielkość oczy ,uszu nosa ,ust.TO MATEMATYKA na poziomie szkicu.Jak ktoś olewa takie podstawy rodem z podstawówki to jak może rozpisywać się o skomplikowanych aspektach sztuki i nauczać innych co i jak ma robić.Może trzeba znaleźć sobie w internecie jak oblicza się odległości malując człowieka są takie materiały.A kolory które prowadza do tego że obrazy są totalnie monochromatyczne,rdzawe,brudne i nawet nie estetyczne ,źle połączone kolory,a malowany jest realizm nie abstrakcja.Albo kwiaty realistyczne.Przecież niekoniecznie trzeba patrzeć na Największych malarzy i nic z ich malarstwa nie stosować.A może trzeba pooglądać pomniejszych malarzy takich jak Karpiński i podpatrzyć jak malowali.Albo wziąć kwiatek do rąk zrobić zdjęcie z bliska rzucić na ekran i obejrzeć jak płatki i kolory się układają i powolutku szkicować na boku.Przecież to minimum wysiłku.Realizm to podobieństwo do prawdy jaką stworzyła natura.Klient i widz to nie jest matołek któremu można wcisnąć kit.Czasami osoby które nigdy nie malowały maja wrażliwość niesamowitą i mogą obnażyć próby oszukania ich tandetą.
Zibelius
 

Postprzez Ela Kolodziejczyk N, 6 października 2013, 08:27

Zibi napisal
Elu.Nie skręcają mnie twoje pejzaże pod żadnym pozorem :)

dziekuje, pracuje nad tym tematem ;)

A moje pisanie postów o złych kolorach i brakach w proporcjach to prowokacja żeby nasi przyjaciele z KTS , WSZYSCY łącznie ze mną wzięli się do fachowej roboty. Naprawdę zależy mi na poziomie artystów tu występujących na stałe.

co do kolorow to sie nie wypowiadam, poniewaz sama szukam i testuje :) ale wiesz dobrze ze te osoby do ktorych sie zwracasz (masz na mysli jakk przypuszczam, bo i ja widze pewne bledy), nie sa w stanie dobrze, realistycznie rysowac ludzi. Ty to wiesz i ja to wiem. pewne rzeczy albo sie czuje albo nie. sorry taka jest prawda.

co do reszty posty, zgadzam sie z Toba :-*
Avatar użytkownika
Ela Kolodziejczyk
 
Posty: 574
Dołączył(a): Śr, 19 grudnia 2012, 22:46

Postprzez Beata N, 6 października 2013, 11:56

Zibelius napisał(a):PYTAM JAK MOŻNA MIEĆ TAKA WIEDZĘ I NAWET NIE PRÓBUJECIE TEJ WIEDZY PRZENIEŚĆ NA PODOBRAZIE.


Oj... gdyby to wszystko było takie proste :D

Krytycy sztuki, konserwatorzy, architekci ludzie po historii sztuki lub Ci co mieli z nią do czynienia. Czy muszą w ogóle malować a jeśli malują czy robią to genialnie i bezbłędnie? Wiedzę mają i wcale nie musi przekładać się na umiejętności.

Malarstwo to długa droga. Można być genialnym pejzażystą a nie potrafić namalować człowieka. Dobry przykład to William Turner, który świetnie oddawał żywioły a zarzucano mu, że nie potrafi malować ludzi :) Uważam, że malarz uczy się do końca życia, co i tak nie daje gwarancji, że u jego schyłku wszystko co wyjdzie spod jego ręki będzie dobre.

MPietak napisał(a):Andrzej pytasz jak mozna posiadając tak rozległą wiedzę nie usiłować wykorzystać jej by stworzyć coś świetnego ,; a no własnie nie wielu to sie udaje ,ze kończąc ten sam kierunek nauczania jedni odniosą sukces a inni nie .Widać wiedza nie koniecznie przekłada się na umiejętności w jej zastosowaniu.P


Zgadzam się w 100%.
Potrzebny jest talent, pracowitość...Ilu jest takich co mają wszystkie atuty aby stać się mistrzami? Bądźmy realistami :) Co nie znaczy, że należy się poddać. Mobilizacja do roboty jest potrzebna szczególnie takiemu leniuchowi jak ja, gdzie często nie przykładam i wiele rzeczy robię bezmyślnie :)


Ela Kolodziejczyk napisał(a):Zibi, uparles sie na malowanie ludzi jako test, przeciez wiesz, ze niewiele osob posiada umiejetnosc poprawnego rysowania proporcji, o reszcie nie wspominajac :) Wiesz ze nikt nie przyjedzie i nie bedzie odkrywal swoich brakow, Wiesz, kto potrafi rysowac, a kto nie, po co dobijac ludzi. Jak jest pasja to najwazniejsze. Popatrz, ja uparlam sie na pejzaze, tak mnie cos napadlo, pewnie tez skreca Ciebie jak widzisz co wyprawiam w tym temacie, ale co mam zrobic?


Sama nie ukrywam moich braków. Mam ich pełną świadomość a tam gdzie nie mam :) to mam nadzieję, że z biegiem lat i nabieraniem doświadczenia pojawi się ona :)

Uparłaś się na pejzaże i widać, że coraz bardziej je rozumiesz. Masz dar niezwykłej plastyczności w nakładaniu farby co najlepiej widać w tematach w których lepiej się czujesz. Jak ogarniesz zasady panujące w pejzażach i rozmalujesz się kolorystycznie będą one równie wyjątkowe co ludzie. Masz już to coś czego nie idzie się nauczyć reszta to tylko kwestia czasu i zaangażowania :).
Wiesz, łatwiej sięgać po to co się czuje i lubi. Wyzwaniem i nauką jest zabieranie się za rzeczy, których nie rozumiemy lub nie leżą nam ;)
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Zibelius N, 6 października 2013, 12:41

Ciągle operujecie bardzo wzniosłymi słowami jak natchnienie ,wizje, przekaz,duchowe malowanie itp.Ja twierdzę że, nie niosę swoimi obrazami żadnych przekazów i nie mam żadnych wizji.To co robię to zaplanowane działanie ,przemyślane i wcześniej szkicowane(czasami nie szkicuje) .Obraz zawsze najpierw musi powstać w głowie później go się szkicuje albo maluje .Jak to są ludzie należy szkicować obliczyć skróty wielkości odległości pomiędzy częściami ciała.TO MATEMATYKA.Nie można siąść i coś tam bazgrać licząc że, może coś z bazgrania wyjdzie.jeżeli mam namalować coś w pobliżu realizmu muszę rozplanować naszkicować co gdzie leży ołówkiem miękkim leciutko.PRIORYTETEM DLA MALARZA JEST SAMO MALOWANIE i rysować ,rysować ,rysować .Wszystko i wszędzie gdzie się tylko da.Na drugim miejscu są środki jakim się trzeba posługiwać,ale one odgrywają drugorzędna rolę .No bo po co komuś cudowne farby ,dodatki z górnej półki podobrazia(nawet dziesięć razy zagruntowane) jak ma totalne braki w rysunku i stosowaniu czasami bardzo skomplikowanych technik.Nie można budować wieżowca od dachu trzeba od fundamentu.Nie można malować np.człowieka czy staw dobrze a resztę w obrazie namalować na łeb na szyję.Mój guru z Ukrainy zawsze mnie uczył i uczy ze nie ma mniej ważnego na obrazie żadnego miejsca nawet najmniejszego nie można olać .Każde pociągniecie jest najważniejszy.Każdy detal tła .WSZYSTKO JEST NAJWAŻNIEJSZE.NIE ISTNIEJE NIC TAKIEGO ZE, WIDZ JEST GŁUPI I NIE ZAUWAŻY.Otóż zawsze zauważy i jak wygląda malujący????Zawsze znajdą się wrażliwsi ludzie od malarza i to tacy ludzie mają też kształtować malarza tzn ich opinie.Nie musi osoba wcale malować ale może bardzo artyście pomóc bo jest świetnym obserwatorem i estetą.MALOWANIE I POKAZYWANIE PUBLICZNE CZEGOKOLWIEK JET WIELKA ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.Każdy artysta osobiście odpowiada za to co popełnił.A krytykę rzeczową trzeba przynajmniej przemyśleć.NO JAK MOŻNA ZAMIEŚCIĆ TOTALNIE NĘDZNY OBRAZ I TŁUMACZYĆ SIĘ W RAZIE KRYTYKI ZE, ja jestem amatorem to mi wolno nie umieć.Gu.... prawda jak się nie umie to trzeba najpierw się nauczyć a nie dokuczać widzowi.Może przecież powstać na naszym forum podgrupa zamknięta(Wystarczy poprosić lamię) dla chętnych i uczymy się rysowania i malowania od podstaw od realizmów .A obraz skończony i przemyślany pokazujemy.
Ostatnio edytowano N, 6 października 2013, 13:48 przez Zibelius, łącznie edytowano 1 raz
Zibelius
 

Postprzez Ela Kolodziejczyk N, 6 października 2013, 13:44

Zibelius napisal
MALOWANIE I POKAZYWANIE PUBLICZNE CZEGOKOLWIEK JET WIELKA ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.Każdy artysta osobiście odpowiada za to co popełnił.A krytykę rzeczową trzeba przynajmniej przemyśleć.

czyli na tym forum nie ma miejsca dla osob uczacych sie malowac? ja np jakk chce uslyszec komentarz wstawiam obraz do galerii z komentarzem. Wstawiam go nie dlatego ze jest swietnym dzielem. ucze sie malowac, wiem ze nie sa to obrazy bez skazy i opinia innych pomaga wylapac lub upewnic sie co jest nie tak. Czy wobec tego powinnam zrezygnowac pokazywania obrazow na forum? Ba ja jeszcze dlugo, byc moze nigdy nie namaluje w pelni profesjonalnej pracy :hmm:
Avatar użytkownika
Ela Kolodziejczyk
 
Posty: 574
Dołączył(a): Śr, 19 grudnia 2012, 22:46

Postprzez Zibelius N, 6 października 2013, 14:00

Ela .Każdy niech robi co chce .można sobie wstawiać gdzie się chce i co się chce.Rzecz w tym żeby coś z takiego wstawiania mieć.Może Lamka zgodzi się i otworzy na tym forum taka szkółkę nauki rysunku i malowania od podstaw,mogą być w takiej szkółce stopnie wtajemniczenia.Wypowiedzą się ludzie o pewnych sprawach stosownie do poziomu i stopnia wtajemniczenia .Nauka zgodna z prawdą opracowana od wieków.OD PODSTAW a nie od razy kopia baby z perłą.Do takiej szkółki na poszczególne stopnie mieli by wstęp tylko zapisani ludzie i nikt z zewnątrz nie widział by co i kto się uczy.Korzyści były by konkretne.Bo jak np. byłby temat laserunek na wyższym oczywiście stopniu wtajemniczenia to opisali by to ludzie którzy to przerobili na sobie .Trzeba było by pokazać jak to się robi krok po kroku i każdy przysłał by zdjęcia co mu wychodzi .I tak od podstaw krok po kroku.Za dwa lata uczestnicy takiego kursu na tym forum umieli by wszystko co jest potrzebne żeby namalować normalny bezbłędny dobry technicznie obraz.POGADAJMY Z Lamka I SKOŃCZĄ SIĘ PROBLEMY .
Zibelius
 

Postprzez Jagoda N, 6 października 2013, 14:15

Zibelius napisał(a):Może Lamka zgodzi się i otworzy na tym forum taka szkółkę nauki rysunku i malowania od podstaw,mogą być w takiej szkółce stopnie wtajemniczenia.Wypowiedzą się ludzie o pewnych sprawach stosownie do poziomu i stopnia wtajemniczenia .Nauka zgodna z prawdą opracowana od wieków.OD PODSTAW.

:hmm: ...ciekawam, kto sprosta roli nauczyciela
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Poprzednia stronaNastępna strona

cron