Witaj Jadziu.
Artystę promują ludzie bogaci,przeważnie są to ludzie świetnie znający na sztuce.No bo kto nie siedzący w temacie zainwestuje w sztukę,chyba samobójca finansowy
A środowisko w Polsce nikomu rozsądnemu nie może zaszkodzić ,co najwyżej może artyście skoczyć tak gdzie plecy kończą swoją piękną nazwę.Jeżeli ktoś wie że, jest naprawdę dobry i odkrywczy, karierę zaczyna na zachodzie a nie tu wśród siermiężnych układowców rodem z PRLu .W epoce internetu można wiele,wystarczy tylko chcieć się pokazać ,pod warunkiem że, ma się co pokazać.Są znakomite konkursy na godło ,nikt nie oszukuje,wystarczy zapłacić trochę euro wpisowego i znać swoją siłę twórczą.Jak ktoś ma wielkie mniemanie że,tworzy dzieła sztuki to spokojnie tak zarobi i żyje bezstresowo współpracując z zachodnimi firmami.Tam nikogo nie interesuje kim jesteś.Jak wyniuchają że, da się na twórczości zarobić i zaciekawić bogatych zrobią promocję i zainwestują.Można też użalać się na polski system że, skorumpowany że, środowisko ch...we i układowcy rządzą.A niech rządzą.Jak ktoś lubi czekać latami na wystawę która składa się z wernisażu i podczas trwania wystawy pies z kulawą nogą tam nie zajrzy, to proszę bardzo.W Polsce za mojego życia na 1000% nie będzie normalnego rynku sztuki,bo rządzi układ spleśniały śmierdzący towarzyszami którzy z pierwszych sekretarzy przeistoczyli się w biznesmenów.A sztuka to łakomy kąsek dla wszelkiej maści nierobów.Ja jestem wolnym człowiekiem,obywatelem EU i patriotą,ale wiem że w Polsce artystą jest bardzo ciężko.Kto nie ma siły przebicia od zachodniej strony w końcu zacznie się zastanawiać czy może nie umie malować???? bo biduje strasznie a inni wsuwają kawior.Garstka polskich artystów zrobiła karierę,ale każdy ma tzw.RÓWNE SZANSE
A co stoi na przeszkodzie żeby artysta który naprawdę czuje się na siłach wysłał swoje CV z pracami z dobrej jakości zdjęciami do powiedzmy stu galerii a dzisiaj każda galeria ma swoją stronę jak nie kilka w internecie.Ale najpierw trzeba wysłać delikatne i mądrze sformułowane zapytanie czy można się u nich zaprezentować ze swoja sztuką,a nie wysyłać od razu CV z pracami bo wylądują w koszu.Malarzy są miliony a galerii sprzedających jest nie aż tak dużo.Dla osoby przedsiębiorczej sprzedanie się i zareklamowanie nie jest aż takie trudne.Oczywiście mówię o zachodnich galeriach nie polskich.