przez Magdalena Sciezynska Cz, 18 lutego 2010, 11:56
właśnie Gali ty chyba mówisz o swoich depresjach - a wiesz co to czarny humor?
Jestem człowiekiem, którego depresja objawia się na wesoło, ale to dalej jest depresja.
Każdy człowiek ma problemy mniejsze czy większe , a le dla tej osoby sa to najwazniejsze i największe na świecie.
nawet gdyby wcale nimi nie były i mozna by je szybko rozwiazać , to "właściciel" tego problemu go wyolbrzymia do wielkości wszechświata i liczy na współczucie i zrozumienie, ale to nie pomaga w rozwiązaniu problemu tylko go utwierdza w ogromie kłopotu .
Każdy problem da się rozwiazać w lepszy lub gorszy sposób tak zwane - mniejsze zło-