powstawanie dzieł z wykorzystywaniem mediów

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości

Postprzez MPietak Pt, 19 marca 2010, 18:17

Ewangelia oczywiste że nie mam nic przeciwko ludzią z pasją ,nawet do kopiowania, ale gdyby to czyniła większość nie powstawało by nic nowego. Dzięki poszukiwaniom może nieraz i nie udanym w końcu jednak można odnależć własną drogę. BEZ PRZESADY ztym artyzmem kopiowania .Kopia choć-najlepsza zawsze będzie tylko kopią.NIGDY nie wejdziesz w skurę artysty który tworzy coś nowego. Nie wydaje mi się abyś nie mogła pokusić się o namalowanie ikony Bizantyjskiej autorskiej . Jeżeli wybrałaś drogę kopiowania Twój wybor.Zasady pisania ikon są ściśle określone , ale twarz JANA CHszczyciela może mieć twarz szaty ico tam jeszcze Twegoautorstwa .Stworzyła byś własną ikonę może lepsz od tej którą kopiujesz.
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez MPietak Pt, 19 marca 2010, 18:39

Oldmalarz oczywiscie zgadzam się z Tobą że to kiepsko jeśli ten przysłowiowy malarz nie może się utrzymać z pracy twórczej.Chistorja uczy jednak że aby być w końcu uznanym trzeba umrzeć.Przyznasz że to za długo,kopista kopiując prace biedaka ma jednak łatwiej. CZY to fajnie. Sztuką jest samo kopiowanie nie tworzenie sztuki
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez oldmalarz Pt, 19 marca 2010, 18:45

MPietak napisał(a):.Chistorja uczy jednak że aby być w końcu uznanym trzeba umrzeć.

..bzdura..!!
,
MPietak napisał(a):.kopista kopiując prace biedaka ma jednak łatwiej. CZY to fajnie..

daruj ale..nie wiesz o czym piszesz..
MPietak napisał(a):. Sztuką jest samo kopiowanie nie tworzenie sztuki


?.....? "sztuką" jako umiejetnoscia czy "sztuką" jako dziedzina artystyczną..?
oldmalarz
 

Postprzez Evagelia Pt, 19 marca 2010, 20:06

MPietak napisał(a):Kopia choć-najlepsza zawsze będzie tylko kopią


tylko czy moze az?? w kopiowaniu nie chodzi o wejscie w skore artysty autora.. gdyby wszyscy potrafili doskonale kopiowac to watpie aby powstawalo tak wiele nowych prac... dla mnie o wiele wieksza wartosc ma wierna kopia niz nowa wizja malarza, ktory odnalazl swoja droge i maluje juz wspomniane zielone malpy na zoltym tle... a sprzedaje ja za ogromne pieniadze bo 'zaszokowal' i jego nazwisko stalo sie znane.. wtedy taki znany malarz osiada na laurach i maluje badziewie totalne a swiat i tak sie tym zachwyca, bo on jest przeciez taki pelny artyzmu.. a gdyby go posadzic zeby skopiowal jakies wielkie dzielo to nic by mu nie wyszlo...

MPietak napisał(a):Zasady pisania ikon są ściśle określone , ale twarz JANA CHszczyciela może mieć twarz szaty ico tam jeszcze Twegoautorstwa .Stworzyła byś własną ikonę może lepsz od tej którą kopiujesz.


Wtedy to by nie byl Jan Chrzciciel.. to tak jakbym miala malowac Twoj portret a namalowala cudza twarz.. i wtedy to by nie byla ikona bizatntyjska.. Kopiowanie ikon nie polega na ich wiernym przekopiowaniu, ale prawidlowym napisaniu, szkic ma swoje prawa odbiegajace od rysunku realistycznego, kazda ikona ukazujaca tego samego swietego bedzie sie roznic, bo szkic jest sporzadzany recznie, jednak wszystkie cechy charakterystyczne i ksztalty musza byc te same, podporzadkowane prawom, ktore nimi rzadza, mimo wszystko delikatnie sie roznia..
Takie tworzenie "autorskiej ikony" nie prowadzi do napisania prawidlowej ikony, i nie jest nazwane ikona bizantyjska..
Po za tym w ikonie nie jest wazne kto ja napisal, ikon sie nawet w wiekoszsci nie podpisuje... wiec po co komu autorska ikona.. w ikonie uwaga nie jest skoncentrowana na jej autorze ale na tym co przedstawia.. i nie ma szokowac swoja innosc, skupiajac uwage przed nia modlacego na jej oryginalnosci, ale ma posredniczyc w modlitwie czlowieka, do tego do kogo sie modli..

jak ktos ma ochote tworzyc swoje to nie siada nad cudowaniem nad ikonami, ktore sa wazne dla ludzi wierzacych.. z calym szacunkiem, ale wprowadzanie jakichkolwiek zmian bez zadnego powodu to po prostu bezsens.. obraza dla ludzi wierzacych... dla kosciola.. kto chce tworzyc ma gdzie indziej pole do popisu...

a tak juz zamykajac ta dluga i nudna wypowiedz, jesli kopista potrafi kopiowac, to zapewne ma odpowiedni warsztat i wiedze, zeby malowac wspaniale i szanowane swoje obrazy.. wystarczy ze zrobi ladne zdjecie a pozniej to sobie namaluje...i wielu tak robi.. a jesli jego nazwisko istnieje w swiecie to nie za kopie, ktore stworzyl tylko za swoj talent i umiejetnosci.. i nie ma znaczenia czy zrobi kopie czy cos swojego... bo jesli potrafi skopiowac to zapewne jego prace nie sa gorsze...
kopista na pewno ma latwiej... idac trudniejsza droga... droga perfekcji i wiedzy... :)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez MPietak Pn, 22 marca 2010, 17:18

Ewangelia wybacz ale nie bardzo rozumiem dlaczego pisząc ikonnę zgodnie ze sztuką pisania ikon, nie można mieć własnej wizji detli t.z.twarzy , fałd na szatach. Dawni artyści twrząc swoje dzieła posiłkowali się modelami w prost z ulicy ,często byli to kuglarze poprostu przypadkowi ludzie. Malarz przebierając ih, tworzył własną wizje jak chciał przedstawić temat któremu poświęcił swoje umiejętności. Zapewne autor pirwszej ikony też mił jakiś pierwowzór, modela choć by w swojej głowie. Z tego co mówisz nie mam racji myśląc że ściśle określone zasady pisania ikon dotyczą technologji itechnik ich tworzenia i całego tego anturażu.Śmiem twierdzić że nie trzeba się modlić by malować ikony . Wystarczy znać technikę technologię i ściśle przestrzegać raz ustalonych zasad,dlatego mowa jest o pisaniu nie malowaniu.Tak jest i znaszymi literami gdybym pisząc używał nie znanych znaków nie było by mowy opisaniu.Mogę wtym tekscie pisać bzdury ,ale treść jest moim dziełem ,całość jest pisana ,zgodie zraz określonymi zasadami wyglądu liter.Dlatego pozwole sobie mieć inne zdanie.Nie było moim zamiarem prowokowanie, szanuje odmienność wkażdej sprawie.
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Evagelia Pn, 22 marca 2010, 20:22

Nie odbieram tego jako prowokacji:)

ach.. widac, ze o ikonach tak na prawde malo wiesz.. z tym pisaniem a malowaniem to juz kiedys pisalam, ze jezykoznawcy mowia, ze to blad w tlumaczeniu z greki a pozniej dopisano cala ideologie..

MPietak napisał(a):Dawni artyści twrząc swoje dzieła posiłkowali się modelami w prost z ulicy


taak.. ale nie malarze ikon.. musisz jeszcze rozroznic koscioly, w kosciele katolickim panuje wielka swoboda i sobie mozna co sie chce.. w kosciele prawoslawnym nie, a takich ikon ucze sie pisac.
Podam na przyklad sam poczatek, pierwsza ikona, bo o niej wspominasz..- Swiety Apostol i Ewangelista Lukasz na drodze natchniecia Duchem Swietym namalowal Przenajswietsza Matke Boska z Dzieciatkiem. - Nie mial modela z ulicy, ale obraz otrzymal od samego Boga.
Inny przyklad- czemu jest tak wiele roznych wizerunkow Matki Boskiej- bo w roznych miejscach w roznej postaci sie objawila..
Ikona nie jest dzielem artystycznym.. piszesz "pisarz ikon" niech i tak bedzie, on nie tworzy dla artyzmu i ze swojej tworczosci, on wierzy, ze jest tylko posrednikiem pomiedzy Bogiem a czlowiekiem dla ktorego pisze ikone, jest tylko narzedziem i za jego reka powstaje ikona..

MPietak napisał(a):Śmiem twierdzić że nie trzeba się modlić by malować ikony


Trzeba, ale nie wszyscy co pisza ikony to robia, a ich ikony sa plaskie i pozbawione blasku.

Ikona.. nie powstaje dla pieniedzy, nie powstaje dla wyrazenia siebie w niej.. ten, ktory decyduje sie pisac ikony ma bardzo ciezka i trudna misje.. bo musi starac sie byc lepszym czlowiekiem, musi wierzyc, i zmagac sie z ta wiara kazdego dnia, a uwierz mi wierzyc i zyc wg wiary na prawde nie jest latwo.. tyle rzeczy podstepnie niezauwazonych wkrada sie w zycie.. to ciagla walka..
Ten kto decyduje sie pisac ikone wierzy, ze to co namalowal NIE JEST jego dzielem, ze jego udzial tak na prawde jest niewielki i nic nie znaczacy, jako osoby.
Nie zmienia wizerunku swietego takim jakim sie komus wielkiemu objawil, czesto samym swietym, ktorzy za zycia zajmowali sie pisaniem ikon.. Tworzenie wlasnej ikony to przejaw dumy- wiary, ze ja moge zrobic lepiej jak swiety za swego zycia.. to jest ikona ktora klamie, ktora nie jest prawdziwa..
Zreszta.. popatrz na ikony, ktore napisali mnisi z miloscia i w modlitwie, przestrzegajac postow itd.. i popatrz na ikony ktore powstaly na szybko, przez osoby ktore znaja reguly techniczne sporzadzenia ikony, ale ikone traktuja jako swoja prace, nic wiecej..
znam wspanialych malarzy, ktorzy potrafia namalowac wszystko, ale ikony niestety chocby siedzieli nei wiadomo ile.. to im nie wydzie..
Nie wiem czy jestes wierzacy, ale postaw sie w sytuacji osoby wierzacej, ktora kupuje ikone.. ona zasluguje na to, zeby ta ikona powstala tak jak powinna powstac, zeby byla uswiecona praca malarza, ktory sie staral jak mogl, i ktory pozniej wcale nie jest dumny ze swojego dziela, tylko sie cieszy ze mogl pomoc kolejnej osobie.. to trudne.. ale tylko takie ikony sa wartosciowe..
W Ikonie- jesli ikona skupia uwage modlacego sie na niecodziennej wizji jest grzechem malarza, ciezkim grzechem. Ikonopisiec- bo tak to sie hcyba po polsku pisze.. nie moze zasiadac do pisania ikony jesli jest pod wplywem silnych emocji- bo te emocje przelewaja sie na ikone, na wyraz twarzy swietego itd. a to tez ogromny grzech, bo znowu odwroci uwage modlacego sie na nieistotne rzeczy.. albo wywrze nieporzadane wrazenia..
ikona ma pomoc duszy czlowieka, a nie zdobic sciany czy szokowac.. ma byc taka jaka jest,z szacunkiem dla swietego czy sceny, ktora ukazuje.. bo jesli ja namaluje inna twarz Sw. Jana Chrzciciela bez Jego objawienia sie mi, to nie bedzie to przejawem mojego szacunku do Niego, to bedzie wielkim i przeciezkim grzechem skierowanym do Swietego.. ale zeby to zrozumiec.. trzeba wierzyc.. i z wiary szanowac rzeczy takimi jakimi sa.
Po za tym uklad zalaman szat tez jest taki jaki jest nie bez powodu ;) skoncze juz bo moglabym ksiazke tu napisac na ten temat...

jeszcze dodam jedno.. - technologia pisania ikony, wszystkie reguly, czemu i po co- to w calym procesie pisania ikony najmniejsze i najprostrze sprawy.. perfekcyjne opanowanie technologii nie sklada sie na napisanie prawidlowej ikony..
I
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez oldmalarz Pn, 22 marca 2010, 23:37

no ! i wszysko jasne nawet ja tu nie mam co startowac na ten temat z Evagelia bo za cienki ze mnie Bolek w te klocki.. ;)
..ale jak tak dalej bedzie Evageli pisac ..to zaczne sie rozglądac i zbierac ikony ..a wstyd powiedziec ale nie mam żadnej..:/
a takie podobaja mi sie najbardziej..
http://www.allegro.pl/item960261355_iko ... ml#gallery
oldmalarz
 

Postprzez Homer Wt, 23 marca 2010, 00:54

słowem jeśli mówimy, nazywamy coś ikoną to nie mamy na myśli samego obrazu ale cały "rytuał", sposób życia. MPietak to co byś zrobił nie można by nazwać ikoną a obrazkiem, portretem osoby ważnej dla kościoła, ale nie ikoną.
Avatar użytkownika
Homer
 
Posty: 348
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:32

Postprzez JeryL Wt, 23 marca 2010, 01:08

Sztuka Ikony to swoista filozofia, myśle ,że osoby niereligijne nigdy jej do końca nie zrozumieją.Ikona to rodzaj idealnego wizerunku i podlega kanonom które tylko w niewielkim stopniu moga ulegac odchyleniu (kanony te zawsze ulegały powolnej ewolucji) .Nie ma to nic wspólnego z pasja Leonarda posiłkujacego sie obserwowaniem dziwnych często brzydkich fizjonomii na ulicach Florencji czy El Greckiem uwielbiajacym malować ludzi dotkniętych obłędem. Ikona to nie wizerunek realistyczny ( nie ma nic wspolnego z obserwacją rzeczywistości ) to rodzaj doskonałego znaku o określonych znaczeniach czytelnych dla osób głębokiej wiary i moim zdaniem tylko takie osoby powinny ikony tworzyć.
JeryL
 

Postprzez Evagelia Wt, 23 marca 2010, 10:12

Oldmalarz, chcesz zaczac pisac ikony czy kupowac? bo nie zrozumialam :D
ta ikona co podales linka jest ladna, wybijanie w metalu to oddzielna sztuka.. ktora obecnie trudni sie niewiele osob.. a szkoda, ja sama nie zamierzam sie tego uczyc, Ci co wybijaja zazwyczaj nie zajmuja sie malowaniem..
warto zebys przy kupowaniu takiej "ubranej" ikony dowiedzial sie czy ta ikona jest przyozdobiona metalem a pod spodem jest cala namalowana, czy tylko ma namalowane elementy widoczne gdy jest "ubrana", czyli czy tylko sama twarz i rece.. Czy metal jest recznie wybijany czy jakimis tam odlewami hurtowo, nie znam sie na tym dokladnie.. ale to wszystko wplywa na cene ikony ;)

a po za rosyjskimi ikonami polecam ikony wzorowane na Manuelu Panselenosie(Panselenos), ktory jest przedstawicielem szkoly macedonskiej - http://www.eikastikon.gr/xristianika/pa ... _next.html jego ikony sa przepiekne i niezwykle.. to jeden z wiekszych ikonografow, wszedzie rozpoznawany, lub Photios Kontoglou - http://www.eikastikon.gr/xristianika/ko ... ex_en.html :)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Poprzednia stronaNastępna strona

cron