ABSYNT-legendarny trunek artystów..

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 35 gości

Postprzez oldmalarz Wt, 6 kwietnia 2010, 19:15

ABSYNT

nasz kultowy i legendarny napój
absynt.jpg
absynt.jpg (286.21 KiB) Przeglądane 7977 razy
absynt2.jpg
absynt2.jpg (361 KiB) Przeglądane 7977 razy

Absynt to wysokoprocentowy napój alkoholowy otrzymywany w procesie destylacji mieszaniny alkoholu, kwiatów i liści rośliny leczniczej Artemisia absinthium, zwanej piołunem, oraz wielu innych ziół takich jak koper włoski, anyż, melisa czy hyzop. Tradycyjnie, absynt klasyfikowano ze względu na zawartość alkoholu jako absinthe suisse (najlepszy gatunek; zawartość alkoholu 68-72%), demi-fine (50-68% alkoholu) lub ordinaire (45-50%). Obecnie powyższe nazwy nie są powszechnie używane. Niektórzy błędnie zaliczają absynt do grupy likierów. Absynt produkowany jest bez dodatku cukru dlatego nie może być klasyfikowany jako likier.

Obecnie dostępnych jest około 50 marek absyntu, produkowanych głównie we Francji, Szwajcarii, Hiszpanii i Czechach. Absynt jest zazwyczaj zielonkawy, chociaż istnieje kilka przezroczystych odmian (Blanche) ze Szwajcarii. Najlepszy absynt robiony jest wyłącznie z naturalnych składników i nie jest sztucznie barwiony. Jego zielony kolor pochodzi z chlorofilu uwalnianego z ziół.
absynt05.jpg
absynt05.jpg (278.27 KiB) Przeglądane 7977 razy


Absynt zaczęto produkować pod koniec XVIII w. w Couvet w Szwajcarii i w Pontarlier we Francji. Osobą której przypisuje się opracowanie pierwszej receptury to Dr. Pierre Ordinaire w roku 1792. Pierre Ordinaire przez lata produkował go jako elixir na wszelkie dolegliwości.
Przed śmiercią Dr. Ordinaire oddaje przepis na ten elixir siostrom Henriod które zaczynają produkcje na małą skalę.Z początku Absynt był robiony jako lekarstwo ale człowiek o imieniu Major Dubied widział w Absyncie bardziej aperitif niż lekarstwo. Odkupił recepture od pań Henriod i wraz ze swoim zięciem Henri-Louis Pernod otwiera w 1797 r. Pierwszą destylarnie Pernod Fils w Couvet w Szwajcarii.
W 1805 r. Aby uniknąć opłat celnych i by łatwiej rozpowszechnić Absynt we Francji Henri-Louis Pernod otwiera drugą destylarnie w Pontarlier na terenie Francji. I w tym momencie po tych zawiłych i trudnych początkach zaczyna się historia Absyntu który zawładną dusze artystów XIX wiecznej Europy.
Kamieniem milowym w historii Absyntu była wojna w Algierii w 1840r. Tam właśnie żołnierze francuscy aby odkazić wodę dodawali do niej Absynt i pijali go przeciwko malarii i innym chorobom.
I tak wracający z wojny żołnierze przywozili Absynt do domów co spowodowało jego wielką popularność.
W niedługim czasie bary i kawiarnie wypełniły się ludźmi pochylającymi się nad kieliszkiem Absyntu a o koło godziny 5.00 po południu była "l'Heure Verte" – zielona godzina.
absynt02.jpg
absynt02.jpg (69.72 KiB) Przeglądane 7977 razy

Szczyt popularności Absyntu przypadł na okres pomiędzy 1880-1915 czyli francuska Belle Epoque. We Francji Absynt był o wiele bardziej popularny aniżeli w innych krajach. Pijali go wtedy wszyscy Damy, Gentlemani, businessmani artyści politycy jaki i zwykli ludzie. W 1874 r. Francuzi wypili 700 000 litrów Absyntu a w 1910r spożycie urosło do 36 000 000 litrów. Może wygląda to na wielką liczbę ale spójrzmy na to inaczej liczba ta to tylko 3% całkowitego spożycia alkoholu we Francji np. spożycie wina to 72% z całości !!!
absynt04.jpg
absynt04.jpg (213.17 KiB) Przeglądane 7977 razy


Absynt przede wszystkim został ukochany przez wszelakich artystów pisali o nim poematy, malowali go itp. Był ich muzą, ich natchnieniem a często ich życiem.



absynt03.jpg
absynt03.jpg (65.33 KiB) Przeglądane 7977 razy

W absynice zatracił się między innymi: Henri de Toulouse Lautrec, Pablo Picasso, Vincent Van Gogh, Oscar Wilde, Charles Baudelaire, Ernest Hemingway, Edouard Manet, Edgar Degas...
absynt08.jpg
absynt08.jpg (32.96 KiB) Przeglądane 7977 razy

Ale wspaniałe lata miały się ku końcowi na francuskie winnice padła zaraza, wiele winnic zbankrutowało i upadło, drastycznie zmniejszyło to sprzedaż i podniosło cenę wina do tego całą Europę toczyła fala alkoholizmu z którą nie potrafiono sobie poradzić. Absynt z początku drogi trunek stał się nagle bardzo tani i dostępny dla wszystkich wypełniając lukę po drogim i niedostępnym winie. Siłą rzeczy Absynt stał się celem dwóch organizacji jedna z nich to lobby winiarskie które próbowało po latach posuchy odzyskać rynek a druga to ruch antyalkoholowy który stan ogólnonarodowego alkoholizmu upatrywał właśnie w Absyncie.
Zaczęto wiec badania by dowieść że Absynt uzależnia, powoduje halucynacje, padaczkę, uknuto wtedy pojęcie „ABSINTHISM”. Jak później dowiedziono syndromy „absinthism`u” występują także w przypadku picia dużych ilości zwykłego alkoholu jak wino czy wódka ale niestety cel już został obrany.
Oczywiście jak i w dzisiejszych czasach i w tedy były produkowane tanie złej jakości Absynty w których zamiast naturalnego chlorofilu do barwienia używano siarczan miedzi a także aby Absynt ładniej mętniał używano trujący Chlorek Antymonu. Te nisko budżetowe „Absynty” nie miały nic wspólnego z Absyntami wiodących marek to tak jak u nas „Johnnie Walker” (barwiony bejcą) ze stadionu „XX-lecia” a oryginalny Johnnie Walker czy inna wysoko jakościowa Whisky.
Gwoździem do trumny Absyntu było słynne morderstwo z 1905r w Szwajcarii gdzie po wypiciu Absyntu Jean Lanfray zastrzelił ciężarną żonę, dwoje dzieci i w końcu samego siebie. Wypadek ten nazwano później „Morderstwem Lanfray`a” lub „Absyntowym Morderstwem”.
To była oficjalna wersja Ligi Antyalkoholowej która chciała przekazać opinii publicznej że to właśnie Absynt jest powodem takiego zachowania, zapomniano jednak o tym ze Lanfray był alkoholikiem i jego dzienne spożycie alkoholu to co najmniej 5 l. wina. Nie inaczej było tego tragicznego dnia. Wypił wtedy tylko dwie szklanki Absyntu i to na wiele godzin przed atakiem a oprócz tego ... creme de menthe, cognac, 6 szklanek wina do obiadu i jeszcze jedna szklankę przed wyjściem z pracy, dwie filiżanki kawy z brandy i litr wina w drodze do domu.
absynt0.jpg
absynt0.jpg (219.38 KiB) Przeglądane 7975 razy


Oczywiste jest więc że to nie absynt był powodem morderstwa lecz alkoholizm mężczyzny.

Nic już jednak nie mogło Absyntowi pomóc. W 1905 r. zakazano produkcji i sprzedaży w Belgi, w 1910 w Szwajcarii, w 1912 w USA i w końcu w 1915 we Francji. Większość z destylarni Absyntu upadło, kilka się przebranżowiło a inne jak Pernod Fils przeniosło swoją produkcję do Hiszpanii gdzie Absynt nigdy nie został zakazany i produkowali go tam jeszcze przez kilka lat na niewielką skalę.
Ostatecznie Absynt umiera wraz z milionami ofiar I Wojny Światowej.
Pokolenie powojenne nie wie już kim jest Zielona Wróżka
Nowa era Absyntu.
Po prawie 100 letniej przerwie Absynt powoli zaczyna odradzać się z popiołów.

W 1989 roku po Czechosłowackiej Aksamitnej Rewolucji i obaleniu komunizmu pan Radomil Hill odzyskuje rodzinną małą destylarnię i zaczyna w niej produkować Absinth Hill`s

Absynt w niektórych częściach europy nie był nigdy zakazany dlatego Hill`s Absinth szybko zdobywa popularność w Anglii i w Niemczech. Daleko mu było do prawdziwego destylowanego Absyntu jaki był dostępny w XIX wieku ale swoje zrobił, obudził legendę z letargu.

21 czerwca 1998r za sprawą George Rowley`a zalegalizowano Absynt w Unii Europejskiej. Jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać bardziej lub mniej udane wersje tego alkoholu. W 2003 roku Polska przyjęła Unijne prawo i od tego momentu Absynt można legalnie produkować i sprzedawać w Polsce.

nasz kultowy napitak artystów znów na naszych stołach i pólkach sklepowych .. ;) cieszmy sie panie i panowie artysci..


tekst zaczerpniety z netu ...kto chce rozszerzyc wiedze o "zielonej wrózce ":
http://www.absynt.w3.pl/index.php?body=ostronie.html
oldmalarz
 

Postprzez Stopa Wt, 6 kwietnia 2010, 22:39

Świetny temat, dziękuje bardzo za niego,
Wybitny trunek.
Stopa
1.
1..

1.
1..
 
Posty: 270
Dołączył(a): N, 1 listopada 2009, 21:29


cron