ikona nr1

tu tematem jest dzieło tworzone

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 8 gości

Postprzez olgaannahm Wt, 8 maja 2012, 20:32

W ikonach, jak obejrzycie różne wykonania, ręce często nie pasują do całości, są różnie wygięte, małe. Nam może to przeszkadzać. Ja też w jednej MB robiłam od nowa dłoń bo była malutka i na dodatek mniejsza od drugiej. Nie podobało mi się i zdrapałam.. ;(
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez Waldemar Jarosz Wt, 8 maja 2012, 22:07

Eva- ikony zawsze miały sens. I przesłanie!I też pewne kanony!
Ostatnio edytowano Śr, 9 maja 2012, 15:41 przez Waldemar Jarosz, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Waldemar Jarosz
.
..
2...
3..

.
..
2...
3..
 
Posty: 1283
Dołączył(a): Wt, 17 sierpnia 2010, 08:30
Lokalizacja: Polska

Postprzez Zibelius Śr, 9 maja 2012, 07:50

:) Ta dłoń w twojej ikonie jest za mała na 100%.Mam w swoich materiałach tysiące ikon.Jest mi to potrzebne do handlu.Ikony pisano różnie .Miały za małe ręce czy głowy ale nie jedną rękę.Poprawienie tej dłoni to jest moment.Każdy ma prawo się pomylić i naprawić.Klasztory które pisały ikony miały różne tradycje i szablony.Materiałów na ten temat jest niesamowita ilość.Ale pisanie ikon jest wielka sztuką wymagająca wielu lat nauki rysunku i pisania,znajomości materiałów ,podkładów,farb.Miałem dużo ikon uszkodzonych bardzo starych to mogłem pooglądać jak różne były np.podkłady i jakich efektów używano gdzie np.srebro na podkładzie widać było jako złoto itd.Mnisi całe życie się uczyli pisać ikony i zawsze twierdzili że, oprócz umiejętności trzeba mieć łaskę Bożą i pomoc Bożą.
Zacytuję tu coś ważnego o pisaniu ikon
Pisanie ikon oprócz talentu wymaga poświęcenia, cierpliwości, pokory, skupienia i przede wszystkim modlitwy.

Modlitwa ikonografa przed rozpoczęciem pracy nad ikoną.

Ty,
Boski Mistrzu
wszystkiego co istnieje,
oświeć
i kieruj
duszą
i ciałem
sług Twoich;
prowadĽ ich ręce,
aby mogli godnie
i doskonale
przedstawić
Twój obraz,
obraz Świętej Twojej Matki
i wszystkich Twoich Świętych
ku chwale,
radości
i upiększeniu
Świętego Twego Kościoła.
Amen.
Zibelius
 

Postprzez Evagelia Pn, 14 maja 2012, 15:46

hej :)
Waldemarze - ja nie malowalam tej ikony z fantazji, jedyne co sama 'zmienialam' to robilam samodzielnie rysunek glowy tak by byl zgodny z kanonami i oddawal podobienstwo Swietego i ogolnie rysunek caly by byl w stylu i zgodnie z kanonem szkoly macedonskiej, bo nie moglabym 'zrobic' glowy w stylu szkoly macedonskiej a szaty pozostawic szkoly kretenskiej. Zadnego elementu nie dodalam sama od siebie, bo to mogloby byc bardzo zgubne. Nie mialam w mojej wypoiwiedzi na mysli, ze nie ma tu zadnego sensu, tylko raczej Twoja wypowiedz odebralam jako zakwestionowanie poprawnosci namalowania elementu jakim jest laska. A tymczasen nie widze niczego zlego w opieraniu sie przez Swietego na lasce, to jest element, ktory wystepuje w ukazaniu niektorych Swietych. Nie jest niezgodny z tradycja i kanonami. I w moim odczuciu nie koliduje z trzymaniem przez Swietego, Swiatyni w drugim reku.
Przy malowaniu ikony opieralam sie na tej ikonie, szkoly kretenskiej, ale 'okrecilam' odrobine glowe i rysowalam ja z portretu Swietego a nie z tej ikony i calosc wykonalam w stylu szkoly macedonskiej.

Obrazek

Zibelius- i zgadzam sie z Toba w 100% i bardzo mnie cieszy Twoj komentarz, bo nauka rysunku to jest element, stanawiacy podstawe ikony, co tez cytowalam wielokrotnie, o ile rysunek ikony jest bledny o tyle nawet perfekcyjne wykonanie malarskie ikony nie zmieni faktu, ze ikona bedzie bledna i ikona bedzie dzialac, ale zaburzony bedzie jej rytm i nie koniecznie bedzie dzialac jako ikona, a w skrajnych przypadkach bledny rysunek moze nawet niebezpiecznie wchodzic w granice herezji.. ale to zagmatwany temat.
i oczywiscie zgadzam sie z Toba, ze nauka rysunku musi zajac wiele lat, a tak naprawde nigdy sie go nie przestajemy uczyc. Do tego cokolwiek komukolwiek by sie wydawalo to rysunek jest bardzo skomplikowany i trudny. I zgadzajac sie z Toba calkowicie co do nauki i w ogole aspektu religijnego przy malowaniu ikon, chcialabym rowniez zwrocic Twoja uwage, ze wiele ikon kiedys , byc moze tez tych, w ktorych posiadaniu jestes, byles czy bedziesz niekoniecznie musza miec prawidlowy rysunek.. i tlumaczenie tego, ze gdzies rece sa mniejsze czy wieksze to znaczy, ze jest to dozwolone jest bledne. Bo to nie musi byc koniecznie zabieg celowy, moze wynikac po prostu z zaniedbania czy nieznajomosci kanonow. Zdarza sie, ze wiele razy np. Pantokrator ma nienaturalnie duze rece i wcale nie jest to bledem bo On w koncu obejmuje caly Swiat i te rece w tym przypadku moga byc wieksze. Ale wracajac do mojej reki :D
Ja sama aktualnie ucze sie 3 lata rysunku i dopiero od tego roku zaczelam sie uczyc czesci malarskiej ikony i oczywiscie dalej popelniam bledy bo uwazam, ze jestem na saaamym szarym poczatku nauki rysunku, ale zapewniam, ze przykladam ogromna starannosc przy jego sporzadzaniu i jezeli czegos nie jestem pewna to najpierw zmierze kilkanascie czy kilkadziesiat ikon danej szkoly, danego elementu, zeby upewnic sie jak to prawidlowo wykonac, a jesli dalej nie bede wiedziec to sie dopytam :)
Plus oczywiscie na uwage zasluguje fakt, ze te pierwsze warstwy tutaj roznia sie od koncowego ksztaltu, wszystko wyszlo w trakcie malowania i koncentracji na kanonach. Omawiana wczesniej reka byla rysowana w zgodzie z miara drugiej reki, i innych miar, wiec tam bledu wlasciwie nie ma bo i szerokosci i dlugosci sa prawidlowe, ale przy malowaniu w ostatecznej fazie jak widac obie rece ( i nie tylko ) wygladaja inaczej niz wskazywaloby na to pierwsze foto. To dlatego, ze ta ikona byla dla mnie bardzo trudna bo nie mialam gotowej istniejacej ikony, ktora moglabym postarac sie powielic, ale musialam przetworzyc na inny styl i namalowac ikone od niemal 0 i bylo to ogromnym wyzwaniem dla niedoswiadczonego malarza i w efekcie wiele rzeczy w trakcie malowania zmienilam i zrobilam inaczej niz zakladal moj rysunek. :) A wszystko, zeby bylo jak najbardziej prawidlowo.

A i zgodze sie z Toba, ze przy malowaniu ikon talent to najmniej wazny aspekt. :) Modlitwa, post, cierpliwosc, spokoj to rzeczy tak oczywiste, ze nie trzeba juz chyba nawet o nich wspominac :)
Uwierz mi badz nie, ciesze sie bardzo, ze zwracasz uwage na wymog nauki rysunku, bo rzadko ktos o jego wadze wspomina :)

Niemniej jednak, ikona ukonczona w sobote (38 X 48 cm), a efekt sami ocencie..

Obrazek

Obrazek

P.S ikona w rzeczywistosci jest duzo bardziej wyrazna od zdjecia, ale foty robilam na szybko, na dworze i juz nie jestem w posiadaniu tej ikony, wiec lepszych nie moge zrobic :/
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez muszka111 Pn, 14 maja 2012, 16:09

wow...Eva, wspaniale to namalowałaś...od razu widać styl szkoły macedońskiej...kolor dobrze trafiony...widzę ile pracy w nią włożyłaś...i jak sobie pięknie poradziłaś z szatami...siedzę i patrzę i patrzę...wielkie brawa... :brawo:
widzę, że ta ikona jest podpisana Twoim nazwiskiem...czy wszystkie ikony będziesz tak podpisywać?...
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Zibelius Pn, 14 maja 2012, 16:14

Witaj. :) Od kilkudziesięciu lat jestem fanatycznym wielbicielem sztuki Rosji i sakralnej i świeckiej.Kiedyś wiele lat temu pojechałem do nich na taka wycieczkę pooglądać jak oni malują co mają w muzeach i galeriach.Byłem już wtedy na etapie wieloletniego malowania kopii malarstwa zachodniego.Dbałem o najdrobniejsze szczególiki i w kolorze i konstrukcji obrazu .Starałem się robić kopie jak najbliżej tego co malował mistrz.Wtedy wszyscy mnie chwalili.Zaczął mi syfon uderzać do głowy że, może rzeczywiście jestem poważnym malarzem .Ale jak dotarłem do Rosji to tak mnie sprostowali ze, zamiast od razu zacząć się uczyć to zacząłem pić wódę.Nie mogłem się pogodzić z tym że, tak mnie obnażyli malarsko.Udowodniono mi na żywo że, takie malowanie w stylu starych mistrzów realizmu można sobie wsadzić w du...Jak zobaczyłem sprawność ich malowania,wyobraźnię , świeżość,lekkość to nie mogłem uwierzyć po co ja tak się męczyłem i katowałem tygodniami ślęcząc nad kopią.Wymyślałem już dawno wymyślone patenty.Minęło od tego czasu wiele lat.Mam całkowicie zmienione podejście do malowania, malarzy, twórców i tego co widzę i tego co słyszę o sztuce.Na pierwszy rzut oka namalowanie ikony to dziecinna igraszka dla kogoś kto robi kopie.I pomyliłem się .Na początku lat 90-tych spróbowałem namalować kopie ikony Prazdnik.Zrobiłem taką kaszane ze nie mogłem uwierzyć,zacząłem od nowa i to samo wielka sieczka.Dopiero w Rosji wyjaśniono mi że,to całkowicie inna szkoła i że się je pisze z pomocą Boga.A ja myślałem za młodu że to taka ludowa twórczość i prosta sprawa.Nie dawałem wiary tym książką gdzie czytałem o ikonach.Jestem pełen podziwu dla ludzi którzy zabierają się za pisanie ikon.To bardzo poważna i wielka sztuka ,pełna tajemnic i warsztatowych i przede wszystkim BOŻYCH.Pozdrawiam :-* :-*
Zibelius
 

Postprzez MPietak Pn, 14 maja 2012, 16:52

Evagelia wielkie Brawa Ikona poprostu rewelacyjna :brawo: Osobiście bardzo daleko mi do tych klimatów szczerze doceniam twoją konsekwencje i ciągłą chęć doskonalenia się tam gdzie inni pozostają.Masz prawo być zadowolona Super :ok: :brawo:
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Krysia karo konin Pn, 14 maja 2012, 16:57

Podziwiam,tym bardziej,że nie miałabym cierpliwości żeby namalować takie cacko.Widać serce i duszę,które wkładasz w swoje piękne prace.
Gratuluję Evo.
Krysia karo konin
 

Postprzez Evagelia Pn, 14 maja 2012, 17:09

Muszka - tak, bede podpisywac, ze moja reka namalowane, to nic zlego, dozwolone i raczej nie ma wiekszego znaczenia, szczegolnie zadnego zwiazanego ze skromnoscia malarza itd. jak to sie zdarza uwazac :)

Zibelius - ja tez tak kiedys myslalam o ikonach, ze to latwizna, chyba wiekszosci w pierwszym starciu z ikonami przebiega przez mysl takie skojarzenie, mimo ze tak nie jest.

Zastanawiam sie jaka ikone probowales skopiowac, nie znam nazewnictwa rosyjskiego a jak googluje "Prazdnik" to rozne ikony mi pokazuje..
W kazdym razie.. skoro miales starcie z ikonami to czemu nie zdecydowales sie uczyc ich malowac?

MPietak - dziekuje, ukrywac nie bede, zadowolona to bledne okreslenie, ale szczesliwa z pewnoscia odrobinke jestem, bo w koncu moje marzenie sie realizuje :dance:, pozdrawiam

Krysia- kwestia pokonania wlasnie niecierpliwosci, po kilku latach zniknelo zniecierpliwienie, dalam sobie na spokoj i teraz jak sie czlowiek nie spieszy to malowanie to sama radosc :) Plus kwestia doswiadczenia, moj nauczyciel taka ikone namalowalby w kilka godzin i zapewne z duzo lepszym rezultatem a mi sie zeszlo gdzies okolo 60-70 godzin .. ;]
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Zibelius Pn, 14 maja 2012, 17:25

Próbowałem namalować prazdnika :hmm: Ale którego to już nie chcę skłamać,pamieć z lekka zawodzi.Pamiętam że, było dużo postaci.Nie dałem rady.To co mi się wydawało dziecinna igraszką, przerosło mnie całkowicie.A nie próbowałem się uczyć pisania ikon ponieważ nie miałem już cierpliwości po latach malowania kopii.Wyzwoliłem się z większości regułek w malowaniu.Wieje mi w głowie wiatr wolności malarskiej.Ikony to całkiem inne myślenie,a i z moją religijnością jest inaczej.Wierzę w wielkiego stwórcę ale bez kościołów,zborów,cerkwi.Modlę się przebywając wśród przyrody.Szanuje każdą religie w której lansuje się miłość, rodzinę i sprawiedliwość. A ludzi wierzących uważam za bardziej twórczych ,mających większą wyobraźnię. :)
Zibelius
 

Poprzednia stronaNastępna strona

cron