Najlepsze farby cena/jakość

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości

Postprzez cos Pn, 25 czerwca 2012, 18:20

O kurcze, ale to się wszystko zagmatwało...............Ja do niedawna używałem Amsterdamów i można z nich naprawdę wiele "wydusić", ale jak się naczytałem to i kupiłem Van Goghi....jak dla mnie to są bardzo dobre farby, lepiej się rozprowadzają od Amsterdamów. Kupiłem także upragnione Rembrandty (miały bardzo dużo oleju, ale jak się troszkę odsączy to do malowania cienkimi warstwami znakomite, pięknie się rozprowadzają i wmalowują ("mokre w mokre") Więc jak czytam, jakie to mamy "tandetne" farby na rynku to mi ręce opadają.........
Na początek malowania poleciłbym Amsterdamy - tanie, duże tubki, nie trzeba się przejmować jak coś nie wyjdzie, czy jak wyciśnie się za dużo farby....chyba, że ktoś wygrał w totka to i można startować z Rembrantów....
cos
1...

1...
 
Posty: 145
Dołączył(a): Śr, 1 czerwca 2011, 12:41

Postprzez Jagoda Pn, 25 czerwca 2012, 19:02

cos napisał(a): jak czytam, jakie to mamy "tandetne" farby na rynku to mi ręce opadają.........

...nie tylko Tobie Cos :)
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez muszka111 Pn, 25 czerwca 2012, 19:12

Mnie też ręce opadły... :(
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez zephyr7 Pn, 25 czerwca 2012, 19:39

Eee, a ja "będem" protestować :) Amsterdamy na początek? Toż to syf nad syfy :) Mój główny zarzut jest taki, że mieszania barw powinno uczyć się na farbach, które posiadają "czysty", wyrazisty kolor. Jak na kiepskich farbach zobaczyć różnicę łącząc żółcień cytrynową, kadmową jasną, kadmową ciemną z ftalo-błękitem, albo ultramaryną?

Na start idealne są łatwo dostępne zestawy farbek za ok. 100zł: Astry, Koh-i-noory, lefranki, maimeri classico, schmincke akademie, itp.

To wszystko nie zmienia jednak faktu że farby które u nas uchodzą za "niższą górną półkę" to badziew.

Przekona się o tym każdy, kto miał przyjemność malować Blockx-ami, Hardingami, Mussini, Puro, itp.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez cos Pn, 25 czerwca 2012, 21:21

...zephyr7...to co powiesz na farby plakatowe z tesco...????... :hmm: ...a ja właśnie takimi zaczynałem i to nie w wieku 5 lat a 18....później dorobiłem się pierwszego zestawu olejnego (tubki 12 ml) firmy nawet nie pamiętam....były najtańsze -to dopiero było badziewie. Myśl o tym, że to olejne tak mnie paraliżowała, że obraz wyszedł gorzej niż plakatówką... :D
Później jakieś też tanie za 6 zł, suche i z grudami....
Następnie Maimeri i Amsterdamy....Amsterdamami można namalować prawie wszystko.....choć niestety "siada" kolor...Van Goghi mam od niedawna i od razu widzę różnicę...w zupełności mnie zadowalają.....
To co piszesz o mieszaniu kolorów to prawda, ale same mieszanie na palecie nie wystarczy, aby powstał dobry obraz....Ważniejsze jest wyczucie koloru i odpowiednie zharmonizowanie barw....tego nie nauczą nawet najlepsze farby....
Początki malowania to przede wszystkim mnóstwo prostych ćwiczeń z natury....zharmonizowanie kolorów - nawet "błotnych".Na starcie nie ma co wydawać dużo pieniędzy na wysokiej jakości farby i płótna....Można malować na zagruntowanych kartonach, płytach HDF, sklejce, pilśni....Ważne, żeby dużo ćwiczyć i oswajać się z kolorem. Bez stresu, że się coś zepsuło, czy, że nie wyszło....Otworzyć się i oswobodzić, wtedy można inwestować w coraz to lepsze farby.
Porównałbym to do nauki gry na gitarze - można kupić dobrą klasyczną za 500 zł, lub hiszpańską za 2 000. Tyle, że jak się nie potrafi uderzać to i tak z hiszpańskiej nie wydobędziesz ładnego dźwięku....mało tego, nawet nie zauważysz różnicy....Dopiero wprawiony gitarzysta może wyciągać smaczki z tej hiszpańskiej....
cos
1...

1...
 
Posty: 145
Dołączył(a): Śr, 1 czerwca 2011, 12:41

Postprzez Jagoda Pn, 25 czerwca 2012, 21:58

Cos :ok: :brawo: :brawo: :brawo:
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez zephyr7 Wt, 26 czerwca 2012, 17:25

Cosiu, no tak: ale gitara żeby grała musi mieć wszystkie struny. Kupując małe casio z wąskimi klawiszami, nie można nauczyć się grać na pianinie :D

Ja bym sobie bardzo życzył, żeby na początku mojej przygody z farbami olejnymi ktoś właściwie mi doradził ;(

Więc jeśli czyta to jakiś początkujący artysta, niech wie że to co kupi ma znaczenie!

Sam o mało nie zarzuciłem malarstwa olejnego widząc że moje obrazy schną całymi tygodniami i że nie mogę malować inaczej niż na pół impastu.

Gdyby ktoś wtedy dał mi zwykłe maimeri z odpowiednim medium, moje pierwsze próby z olejami byłyby na pewno łatwiejsze i bardziej satysfakcjonujące.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez muszka111 Wt, 19 lutego 2013, 18:28

A co sądzicie o farbach Winton?...widziałam na you tube filmik jak facet miesza te farby i jakie piękne kolory wychodzą...i jak maluje nimi to nie używa żadnego medium...czy ktoś maluje tymi farbami?...
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez grullo Wt, 19 lutego 2013, 22:07

Muszko, te farby są tanie, mogą wyglądać dobrze, ale to wersja studencka. Kolory nie są trwałe, a farby nadają się jedynie do ćwiczeń. Wintony ostro "śmierdzą" wypełniaczami.

Gdzieś w sieci znalazłem taką listę:

Najlepszej jakości farby:
Old Holland
Maimeri Puro
Blockx
Mussini
Robert Doak
Michael Harding
Williamsburg
Studio Products

Średniej jakości farby:
Holbein
Winsor Newton Artist
Art Spectrum
LaFranc & Bougeois
Rembrandt
Sennelier
Gamblin
Da Vinci

Dla studentów:
Maimeri Classico
Winton

Niestety jest sporo marek, których się w Polsce nie dostanie.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Waldemar Jarosz Śr, 20 lutego 2013, 18:19

NO to ja maluję badziewiami- Amsterdam-ami I Van Gogh-ami.Czasami Astra-mi,którymi zaczynałem w Liceum Plastycznym i mam do nich sentyment. I one mi pasują . Mieszam je ze sobą. Nie wiem czy one ,,siadają"?Stosując medium z werniksu, oleju i terpentyny chyba wiele niedociągnięć tych farb eliminuję.
Niestety na te samo-malujące farby wymienione przez Was mnie nie stać. I na tym moja dyskusja na temat farb się kończy.
:dance: :-* :brawo: :-P
Avatar użytkownika
Waldemar Jarosz
.
..
2...
3..

.
..
2...
3..
 
Posty: 1283
Dołączył(a): Wt, 17 sierpnia 2010, 08:30
Lokalizacja: Polska

Poprzednia stronaNastępna strona