URZĄD CELNY skandal
wyobraźcie sobie
we wrzesniu na galerii sprzedał się ponownie obraz artysty z Ukrainy.
Artysta wyrobi licencje eksportową tak jak poprzednim razem i wysłał obraz .
obraz dotarł do polskiego urzedu celnego w Warszawie i był clony, oglądany przez wielu rzeczoznawców przez
6 tygodni...Dziś klient, który z niecierpliwością czekał na swój zakup o trzymał telefon od firmy kurierskiej że wiezie przesyłkę pobraniową na kwotę 500zł koszty odprawy celnej ..............................
oczywiście ,Klient odmówił i miał rację, bo kupił obraz za 4000zł a nie 4500 zł
Galeria nie będzie pokrywała kosztów celnych, bo jest tylko pośrednikiem
SPRZEDAWCA nie wiedział o zadnych kosztach zwiazanych z polska odprawą , bo juz wczesniej sprzedawał obrazy i takich kosztów nigdy nie było .....
i co teraz ?????
ciekawe jak to sie skonczy?
Klient ma prawo do zwrotu 4000zł
kto ma zapłacić 500zł ????
co sie stanie z obrazem ?
Dlaczego artysta ma płacić ? gdyby wiedział to doliczyłby do ceny koszty odprawy, ale nie wiedział, bo poprzednimi razami tego nie było .......