Kochani, pozwólcie że troszkę odgrzeję temat "olej vs. akryl":
Zaobserwowałem dwie rzeczy, o których chciałbym porozmawiać:
- farby olejne wspaniale mieszają się ze sobą, ale dają mniej świetliste, mniej nasycone kolory (im więcej różnych pigmentów, tym obraz bardziej stonowany i ciemny)
- farby akrylowe dają wspaniałe kolory, są super-świetliste i czyste, za to duuużo gorzej się mieszają. Trudno przewidzieć jaki powstanie odcień koloru, a do tego dochodzi zmiana koloru związana z wysychaniem i zmianą koloru medium.
Gdybyście mieli zaradzić obu problemom - to jak? Na przykład, jak namalować obraz olejny, powalający siłą kolorów - albo jak machnąć pracę akrylową trzema kolorami?