Magda, pięknie dziękuję za dyplom, dotarł bez problemów.
To bardzo miłe i jescze raz dziękuję.
Dyplom dołączy do zbioru innych pamiątek, w pierwszym konkursie brałem udział niemal ze 40 -ci lat temu , był to konkurs na współczesną rzeźbę sakralną.
Kiedyś , gdy zaczynałem swoją przygodę z rzeźbiarstwem rocznie było wiele konkursów otwartych i zamkniętych, organizowanych prze szacowne instytucje, częto patronowało Ministerstwo Kultury i Sztuki, Związki Twórcze i inne jednostki kulturalne, Instytut Sztuki itd.
Była to wspaniała sprawa aby kazdy twórca sprawdził jak jego aspiracje i prace artystyczne sa oceniane przez profesjonalistów. Nawet zdobycie wyróznienia było sukcesem a praca zyskiwała w cenie.
Najczęsciej też prace nagradzane w konkursach były zakupywane przez organizatorów bądz sponsorów.
Ogólnie było to wparcie dla twórców (nie jedyne), a za razem weryfikacja czy droga twórcza jest własciwa (akceptowana).
Wybacz te wspomnienia ale chcę przybkiżyć tym którzy rozpoczeli swoją przygodę ze sztuką nieco później.
Dyplom KLT jes dla mnie nie mniej wazny i jest jak by znakiem czasu, konkurs klubowy i w internecie a dyplom w realu
Pozdrawiam serdecznie