Becikowa "Dziewczyna z perła"

przez **Beata** Śr, 25 listopada 2009, 23:43

Becikowa ponieważ malowana przez Beatę

, becikowa poniewaz pierwszy w zyciu portret, pierwszy obraz malowany na podstawie cudzego dzieła i pierwsze pokazanie moich zmagań krok po kroku

"Dziewczyna z perłą" wg Jana Vermeera olej, płotno 30x40

chciałbym aby postać dziewczyny jak najbardziej przypominała kobietę z obrazu Jana Vermeera, więc wszystkie błędy popełnione są/będą przez brak umiejętności a nie własną interpretacje :oops:

1) początek pracy

2)dalszy etap podmalówki i pierwsze problemy z twarzą. Zjechało mi oko, nos uciekł...

3) po częsciowych poprawkach. I narozrabiałam

Chcąc sobie pomóc ołówkiem naniosłam miejsca cieni. Za mocno i narobiłam sobie dodatkowej roboty...

4) uff...ołówek zakryłam, kolory naniesione etap wstępny zakończony. Aktualnie suszy się i czeka na dalszy etap pracy czyli dopracowanie cieni, wymodelowanie twarzy, poprawienie w kilku miejscach ubioru i laserunki. Jessssu za co ja się zabrałam. Za wysokie progi na moje nogi :lol:

ale wypadałoby skończyć

cdn.......

przez **Kate** Cz, 26 listopada 2009, 09:59

No nie opowiadaj ze to pierwszy w zyciu portret. Moj pierwszy i ostatni portret był płaski jak nie wiem co:)

Super Ci idzie, dla mnie już jest fantastycznie a to przeciez jeszcze nie koniec. Z niecierpliwością czekam na ciag dalszy

przez **Beata** Pn, 13 grudnia 2010, 14:02

Kate napisał(a):No nie opowiadaj ze to pierwszy w zyciu portret.

Nigdy wczesniej nie malowałam, nie rysowałam portretów, nie próbowałam malować dzieł mistrzów więc w 100% "becikowe"

Moje braki doswiadczenia widoczne są od pierwszych podejść, ciągle uciekały mi proporcje twarzy

Malowałam z nędznego zdjęcia z internetu nie widać było nawet kształtu kolczyka. Dopiero ostatnio oglądając film zauwazyłam, że ma on zupełnie inny kształt. Może kiedyś przyłożę się bardziej, poczytam troszkę o palecie jaką stosował i mam nadzieję, że będzie lepiej, bo tu totalnie improwizowałam

Na początku byłam dumna że jest podobny choć troszkę, teraz dopatruję się coraz większej ilości błędów

przez **Magdalena Sciezynska** Pn, 13 grudnia 2010, 15:35

praca Ci sie udała gratuluje
a moja dziewczyna czeka juz półtora roku i się starzeje

przez **Galandir** Pn, 13 grudnia 2010, 16:24

w sumie jak znam kobiete z perłą tak ta troszke mnie zaskoczyla kolorystyką no ale w sumie to kolory artystki są zatem nie bede krytykował. Nie lubie malować kopi obrazów więc nawet jak zacznę to musze i tak po swojemu zrobić. z innej zaś strony zrobić dobra kopie trzeba miec długoletni warsztat pracy w tym kierunku zatem robie jak umie a wyjdzie i tak po swojemu bo brak mi czasu na staranie się

nie mniej jednak lubię poprawiać mistrzów

przez **Gosik** Pn, 13 grudnia 2010, 16:25

Beato, swego czasu znalazłam w internecie inne forum malarskie, gdzie również pokuszono się o próbę kopiowania tego obrazu. Moim zdaniem całkiem udaną. Sporo tam tekstów na temat kolorów jak i samego sposobu malowania. Może informacje tam zawarte będą dla Ciebie pewną pomocą.
Podaję link:

przez **MPietak** Pn, 13 grudnia 2010, 16:49

Z tego co widzę to najczęściej kopiowany obraz, Beatko dla mnie fajnie.Kiedyś pokuszę się ale tylko jako temat.Sam jestem ciekaw co bym z tego zrobił.

przez **Krakusia** Pn, 13 grudnia 2010, 19:49

Beatko. Gratuluję odwagi

W tym obrazie jest pewien haczyk i wielu kopistów robi ten sam błąd: zwróć uwagę, że grzbiet nosa jest w kolorze policzka (jej prawego), czyli praktycznie niewidoczny. Grzbiet nosa modeluje jego czubek (cień od spodu) i część przy oku.

przez **columb26** Wt, 14 grudnia 2010, 01:53

Gratuluje i zdziwiony jestem ze tak dobrze Ci poszło w twym pierwszym portrecie. A że widziałem obraz krok po kroku to napewno wprowadzę do swojej pracy kilka nowinek

Podoba mi się:) Mam pytanie ile czasu Ci zajęło namalowanie tego obrazu?? Pozdrawiam! :ok:

przez **Magdalena Sciezynska** Wt, 14 grudnia 2010, 02:04

ja tez gratuluję, a jak inni maja uwagi , to chetnie poczytam, ale zeby były konstruktywne, a nie typu ... bo to... bo owo... a bo mi się...
niech to beda uwagi na przyszłość i nie tylko dla Beaty, ale dla wszystkich