eeetam... nie podzielam twojego stanowiska.. jakie znaczenie ma dla malowania czy jest to np brąz van dycka z odcieniem karminu indygo czy tempej szarosci ..od lat wiadomo ..ze jak to ładnie ująłes "wdzieczna nazwa" nie odpowiada temu kolorkowi (nie mówie o pigmencie) ale kolorkowi ..w tubce bo kazda firma preferuje swój odcien..
i to jest tak oczywiste jak słonce.. nie wiem jak to ma byc wazne w malarstwie ..wiem natomiast ze wazne jest w handlu bo malarz przyzwyczajony do takich kolorków ..praktycznie nie jest w stanie przerzucic sie na kolorki firmy konkurencyjnej "przyzwyczajona natura druga koszula"...jeden malarz bedZie malował talensami i powie ze mu odpowiadaja a drugi astrami i tez uzyska te same efekty z rownie dobrym skutkiem to wszystko kwestja pzryzwyczajenie no i umiejętnosci..
powiem ci nawet że musisz miec cholernie wyrobione oko ze rozpoznajesz po farbach (nasaczonych olejem!)
że nie jest to własciwy pigment.. ja po 20 latch nie jestem w stanie tego powiedziec ..
juz nie mówiac ile musiłbym zbadac i porównywac kolorków.. no ale moze ...
jedyne co musze przyznac z mojego punktu widzenia ..to to ze trafnosc pigmentów w tubach ma uzasadnienie do celów konserwatorskich ..gdzie odbudowuje sie powłoke malarską .zgodnie z prawdziwie uzytymi pigmentami odnawianego malowidła ....no ale do tego celu tez uzywa sie odpowiednich farb konserwatorskich
http://www.krusz-pol.pl/product,26.html
Restauro na żywicy mastyksowej
Czyste, autentyczne, odporne na światło pigmenty zmieszane z żywicą mastyksową i rafinowanym rozpuszczalnikiem węglowodorowym stanowią składniki farb RESTAURO, które wchodzą do powszechnie wypróbowanego asortymentu konserwatorskiego na całym świecie. Konserwacja stanowi surowy test, oceniający półwieczną jakość firmy Maimeri w konfrontacji z wielkimi dziełami zachodniej sztuki. Ten typ farb sporządza się z kilku pigmentów naturalnych, które Maimeri wciąż otrzymuje z najlepszych źródeł: prawdziwa Siena, która często bywa zastępowana przez imitacje u innych producentów, stosujacych we współczesnych fabrykach sztuczne tlenki; różne odcienie zieleni, prawdziwa umbra, ziemia Kaselska, ochry, naturalne tlenki żelaza, wciąż otrzymuje się poprzez zmielenie mienrałow; firma Maimeri nie stosuje sztucznych przyspieszaczy przygotwanych w procesie przemysłowym. Jedynie tzw. laki zostałe zastąpione nowymi produktami syntezy organicznej, które zachowują ten sam kolor co tradycyjny pigment, posiadają jednak lepszą odporność na światło. Żółcień neapolitańska oparta jest atymonianie ołowiowym, jak wymagały tego średniowieczne przepisy, a stosowana żywic mastyksowa pochodzi oczywiście z wyspy Chios, której nazwę łączy się z najbardziej znaną żywicą do farb.
..tak ze sam juz nie wiem czy zasadnosc pigmentów ma znaczenie ..czy to tylko pewien rodzaj "zasady malarskiej" ..
ach !..co to jest ten cyfrowy symbol pigmentu ....? to sie go jakos odczytuje ..? w którym to jets miejscu .?.