
szczerze mowiac nie wiem czy sobie poradze, bo ... ta ikona jest bardzo trudna, co moze zainteresuje tych, ktorzy tu zajrza, a uwazaja ze malowanie ikony polega po prostu na bezmyslnym kopiowaniu

Ikona, ktora staram sie namalowac jest proba namalowania ikony Swietego w stylu szkoly macedonskiej. Problem polega na tym, ze Swiety jest dosc 'wspolczesny' i po prostu nie zostal namalowany przez swietnego Panselinosa ani zadnego z jego pozniejszych nasladowcow.
Istnieje jedno zdjecie/ portret Swietego, gdzie Swiety ukazany jest bardziej z profilu i patrzy gdzies na bok, a to co ja staram sie zrobic poniezej to:
- bazujac na portrecie realistycznym Swietego, odwolujac sie do kanonow szkoly macedonskiej sporzadzilam rysunek nad ktorym biedzilam sie 3 dni i noce bowiem w trakcie rysowania musialam sporzadzic setki pomiarow, zeby bylo wszystko poprawnie, w zgodzie z kanonami, rysowalam Swietego nie w ukladzie glowy 3/4 jak jest na portrecie, ale normalnie i gdzie Swiety patrzy na obserwatora, a przy tym wszystkim staralam sie oddac podobienstwo Swietego.. sprawa prosta dla doswiadczonego ikonografa, a dla poczatkujacego to niesamowity sprawdzian.. szczegolnie, ze w kwestii ikon daze do perfekcji, wiec nawet najmniejszy szczegol musze sprawdzic, ze jest ok. W trakcie kilka razy wydawalo mi sie, ze sobie nie poradze, ze mnie to przerasta, ale zacisnelam zeby i w koncu sie udalo, rysunek na szczescie zostal zaakceptowany przez mojego nauczyciela

Panselinosem nie jestem i wiele mi brakuje, wiec i moja ikona doskonaloscia szkoly macedonskiej moze nie bedzie, wiele rzeczy jeszcze nie wiem i kiedy sie wiecej naucze to bede wracac pamiecia do tej ikony i zauwazac bledy, ale tak sie czlowiek uczy przeciez


zaledwie pierwsze warstwy. Sama nie wiem jak i czy wyjdzie.. nie mam wizji koncowej.. efekt bedzie dla mnie niespodzianka.. mam nadzieje, ze ta bedzie mila.. niech sie samo maluje
