Fen napisał(a):Mowa o dwóch różnych pojęciach,w ten sposób można jałowe rozmowy przeprowadzac bardzo długo i nadal się nie rozumieć.
NIE !Fen... nie jest mowa od dwóch różnych pojeciach ..dyskusja wywązała sie dlatego ze Jery Podał w watpliwosc jaskosc i oryginalnosc pigmentów zawartych w farbie Rembrandt talens porównujac tę pierwsza do farb Rowney które te z kolei uwaza bezapelacyjnie za oryinalne pigmenty i podając za uzadsadnienie tego twierdzenia jakoby dodtkowe nazwy na tubce to potwierdzały ...tak wyglada prawda w skrócie...
..prosiłem cie juz raz abys przeczytała uwaznie nasza dyspute .. ale wide i tak to nic nie dało..
czy teraz jest to jesne..? jak sprawa stoi..?
Fen napisał(a): Oryginalna rzecz nie jest gwarantem jakości ,a o tej mówimy..
bezapelacyjnie sie z toba zgadzam z tym że w dyskusji przewija sie wątek wielokrotnie zreszta zupełnie inny od tego twierdzenia..poruszne przez Jerrego watki o domieszkach pigmentów i fałszowaniu oryginalnego barwnika .
nie są chyba według ciebie zacheta i pochwałą do kupna badz akceptacji "chinszcyzny"??.(ze uzyje takiego umownego sformułowania)..tylko razczej negatywny stosunek to takich "nieoryginalnych rzeczy"
Fen napisał(a):.Albo jakość ma dla nas znaczenie i to na każdym polu ,albo ulegamy bylejakości.
a jakosc to oryginalnosc ..tak sie pzryjeło generalnie i my tu w naszym watku równiez załozylismy ze Talens to jakosc i oryginał i Rowney to jakosc i oryginał .. tylko "pies lezy pogrzebany" na kozysc Rowneya poniewaz ma kilka dodatkowych nazw..na tubce..

Fen napisał(a):Snob kupuje ,by przyszpanować ,a nie ze względu na jakość.
tak..zgadzam sie w znacznym stopniu...
.
Fen napisał(a):Biednych ludzi na przykład nie stać na barachło,gdyż ono się szybko zużyje i trzeba bedzie znowu wydac pieniądze..
no niestey nie jest tak jak piszesz..9a chocby zracji okreslonych funduszy i żelaznych rachunków..nie do przeskoczenia..)
Fen napisał(a):Analizowanie składów kosmetykow ,jedzenia ,farb itd ma wielki sens,wiemy za co płACIMY,.

notabene mam w rodzinie ąz tzrech WYBITNYCH specjalistów od jedzenia ..nasłuchałem sie tego tematu przez wiele wiele lat.. jak to jest cena- jakosc -orygilanosc..
Fen napisał(a):mamy większą wiedze i świadomość ,nie ośmieszamy się niewiedzą,nie dajemy sobie wciskać bubli..
..bo jest napisane na pudełku..? ...troche to naiwne wierzyc we wszystko co jest napisane..
Fen napisał(a):Masz wplyw na to czy cos kupisz ,bo masz wybór,a ten masz wtedy ,kiedy cos wiesz jednak o świecie nieco szerzej..
wiedza jest pojeciem wzglednym...ilosć jej jest rózna u róznych ludzi i moze byc nawet błędna..
Fen napisał(a):Dam głowe pod topór ,bo mogę poddać analizie produkt w laboratorium..
to współczuje ..nie mówiąc juz jakie laboraturium wpusci "pzrecietnego kowalskiego' na swój teren..
powinnas pozcytac lekture o VanMegerenie jak laboratoria poddawały analizie "uczniów z Emaus" i jak dawali pod topór głowy szczególnie Abraham Bredius ;)